Granty rozdane
Raciborski Fundusz Lokalny rozstrzygnął dwa kolejne programy grantowe, przekazując środki na działalność szkół i miejscowych organizacji pozarządowych.
Pierwszy program o nazwie „Moje miejsce w naszym mieście” skierowany był do raciborskich szkół podstawowych i gimnazjów, które miały za zadanie przygotować projekty obrazujące Racibórz w przyszłości. Swoje prace zgłosiło kilka placówek. Najlepsze przygotowały SP 2 na Płoni oraz Gimnazjum nr 1 z ul. Kasprowicza. Obie szkoły dostały zestawy komputerowe.Uczniowie z SP 2 nazwali swoją „Zielona szkoła”. Pod opieką Danuty Depty, Elżbiety Szczeciny oraz Danuty Nicpoń pracowały przy niej: Agnieszka Paradowska, Magdalena Kubica, Anna Wyleżych, Stefania Rak. Praca gimnazjalistów nosi tytuł „Kronika - przegoń strachy”, uzupeł-niona planszą z wizją miasta. Pracowali przy niej: Aleksandra Zuba, Aleksandra Smyrak, Aleksandra Kostowska, Krystyna Bezler, Mateusz Przybyła i Barbara Tomala. Opiekunki to Lidia Zalewska i Wiesława Kręć.
Granty po 5 tys. zł dostało Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Dzieci, Młodzieży i Rodziny „Pomocna dłoń” za projekt „Utworzenie kawiarenki internetowej i kółka komputerowego w klubie dla młodzieży Przystań” oraz Zgromadzenie Misyjne Sióstr Służebniczek Ducha Świętego Annuntiata za projekt „Opieka nad dziećmi po lekcjach w świetlicy środowiskowej Dom dla dzieci”. Oba projekty oceniano w ramach konkursu na najlepszą propozycję twórczego spędzenia czasu po lekcjach.
Raciborski Fundusz Lokalny (jego siedziba znajduje się przy ul. Rzeźniczej) dysponuje pieniędzmi przekazanymi przez największe raciborskie firmy (Rafako, Mieszko, Henkel), Urząd Miasta oraz prywatnych sponsorów, m.in. Wojciecha Ziajkę. Lokowane są one na koncie jako kapitał żelazny. Z odsetek finansuje się programy grantowe. Podobne instytucje działają w USA. To właśnie Amerykanie, poprzez swoją agendę USAiD, dofinansowali trzy lata temu kapitał żelazny raciborskiego FL. Obecnie dysponuje on największymi środkami spośród innych funduszy w kraju.
(waw)