Hojny hrabia
Warty około 200 tys. zł sprzęt medyczny podarował Szpitalowi Rejonowemu w Raciborzu hrabia Bottho von Chevallerie z Niemiec. Niemały wkład w pozyskanie daru włożył Georg Reschka ze Studziennej.
Na tworzony szpitalny oddział ratunkowy trafiły cztery nowiutkie kardiomonitory z polskim opisem funkcji oraz oprogramowaniem. Warte są około 200 tys. zł. Szpital miał trzy takie urządzenia. Teraz ma łącznie siedem, co pozwoli na pełne zabezpieczenie potrzeb. Darczyńcą jest hrabia Bottho von Chevallerie z Niemiec, który poprzez organizację Johannitte (ewangelicki odpowiednik katolickiego Caritasu) finansuje wysyłki sprzętu medycznego na Warmię i Mazury, skąd pochodzi i do 1945 r. mieszkał. Współpracuje z nim Georg Reschka, niegdyś mieszkaniec Studziennej, do dziś mający tu zresztą swój dom. To on nakłonił hrabiego, by wspomógł raciborską lecznicę i to już nie pierwszy raz. Organizował wcześniejszy przywóz do Raciborza nowoczesnych łóżek szpitalnych czy urządzenia do badań KTG. Kardiomonitory przywieźli do Raciborza dwa inni mieszkańcy Studziennej, Józef Gurk, były radny, członek zarządu miasta, oraz Józef Rusnarczyk.
Jak powiedział nam dyrektor Szpitala Rejonowego Wojciech Krzyżek, tego typu dary są dla lecznicy bardzo ważne, tym bardziej, że obecnie trwa przeprowadzka, a na wyposażenie oddziałów w nowym miejscu brakuje środków. Ponadto dostarczony sprzęt jest najwyższej generacji, co poprawia jakość świadczonych usług.
Józef Gurk zapowiedział, że Georg Reschka będzie nadal czynił starania na rzecz pozyskania specjalistycznego sprzętu.
(waw)