Łyżka strawy dla malucha
Dzieci chodzą głodne - alarmował na ostatniej sesji radny Ryszard Frączek. Zażądał, by magistrat uruchomił darmowe jadłodajnie.
Miejsca wydawania posiłków, zdaniem radnego, powinny być usytuowane w dziennych domach pomocy społecznej przy ul. Sienkiewicza i Ocickiej, a finansowaniem akcji - zająć się miasto. Na ostatniej sesji kolejny już raz zwrócił radnym uwagę, że spora grupa dzieci, głównie z rodzin niezamożnych i wymagających wsparcia, nie dojada. Co prawda w ramach pomocy społecznej z budżetu wojewody prowadzona jest akcja dożywiania uczniów, w których rodzinach dochód na jednego członka speł-nia odpowiednie kryteria, ale to za mało. Widać to na przykład w klasztorze Annuntiata wydającym posiłki dla całych familii. Bieda niestety zagląda w oczy wielu raciborzan. Swoją pomoc do tych środowisk kierują organizacje pozarządowe. Od nowego roku wejdą w życie nowe uregulowania prawne dotyczące ich współpracy z samorządem. Zdaniem radnego Frączka prezydent powinien wypracować taką formułę współdziałania, by obejmowała ona również kwestie uruchomienia darmowych jadłodajni dla dzieci. Dodał, że wydatki na ten cel nie będą wielkie, natomiast efekt bardzo widoczny.
(waw)