Pożegnanie z parafią
Swoją pracę duszpasterską kończy w Raciborzu o. Justyn Przybyła, franciszkanin, proboszcz parafii pw. Św. Paschalisa na Płoni.
Pochodzi z wioski Pniów koło Pyskowic (ok. 60 km od Raciborza). Z Raciborzem związany jest od roku 1986. Zaraz po przyjęciu święceń został wikarym w parafii Św. Paschalisa, gdzie pracował do 1988 r. Przez kolejne cztery lata pracował w Kłodzku i przez dwa lata jako stacjonariusz w Bolkach Wielkich. W 1994 r. został przełożonym klasztoru oo. franciszkanów i przez dziewięć lat był proboszczem parafii na Płoni. Jego kolejną placówką, gdzie zostaje skierowany decyzją przełożonego prowincji jest Diecezjalne Sanktuarium Św. Józefa, klasztor franciszkański w Prudniku. Będzie tam z czterema ojcami i jednym bratem zakonnym pomagał okolicznym księżom m.in. poprzez sprawowanie zastępstw, prowadzenie rekolekcji. W zakonie jest inaczej niż w przypadku księży nie będących zakonnikami - nie piastuje się tak długo urzędu. Ja i tak byłem przez dwie kadencje przełożonym - w sumie 6 lat. Z Raciborza będę na pewno zawsze miał dobre wspomnienia. Bliskie jest mi to miasto i parafia. Z nowym miejscem wiążę tę nadzieję, że więcej czasu będę mógł spędzać na modlitwie i żyć w większym skupieniu. Z obowiązkami proboszcza wiąże się bowiem dużo obowiązków, wielość zajęć, no ale przy tym wszystkim nie brakuje też satysfakcji z pracy. Jej owoce pozostawiam do oceny parafianom i pielgrzymom, z którymi przeżyłem wiele i dobrych i trudnych chwil - mówi O. Justyn. Jedną z tych trudnych była na pewno powódź w 1997 r. Podjął się wtedy remontu zalanego kościoła, klasztoru jak i starał się podtrzymać w parafianach optymizm i wiarę. W czasach jego proboszczowania udało się zrealizować budowę kościółka w Oborze. Udało się też zorganizować wiele ważnych uroczystości, m.in. w maju ubiegłego roku 80-lecie parafii. Z sentymentem wspomina też pielgrzymki zagraniczne - do Ziemi Świętej, Rzymu, Fatimy, Lourd, Medjugorje, jak i krajowe - śladem sanktuariów podkarpackich, do Krakowa-Łagiewnik, Zakopanego. Racibórz opuszcza po 14 września. Jego miejsce zajmie o. Adrian Manderla, przebywający w klasztorze na Płoni już od trzech lat.E.H.