Zaufanie nadużywane
Na forum ostatniej sesji Rady stanęła sprawa powołania prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego. Opozycja pytała prezydenta, po co organizować konkursy skoro i tak wiadomo, kto otrzyma nominację.
O sprawie pisaliśmy obszernie w poprzednim numerze Nowin Raciborskich w tekście pt. „Co ma polityka do prezesa?”. Przypomnijmy, że Przedsiębiorstwo Komunalne to spół-ka powstała na bazie Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej oraz Zakładu Usług i Higieny Komunalnej. Prezydent miał wybrać jej pierwszego prezesa. Początkowo miał się odbyć konkurs, do którego materiały przygotowała Rada Nadzorcza. Prezydent jednak zdecydował, że zamiast formalnego postępowania, powstanie quasi komisja, która oceni kandydatów, ale ostateczna decyzja pozostanie w ręku ojca miasta.Komisja, w skład której weszli dwaj wiceprezydenci, szef rady nadzorczej, sekretarz i skarbnik miasta, naczelnik magistrackiego Wydziału Gospodarki Miejskiej oraz Henryk Pohl, były dyrektor Rafako uznała, że spośród dziewięciu kandydatów najlepsi są Ryszard Rudnik, były prezes PKM-u i Krzysztof Kowalewski, były wicestarosta, wcześniej dyrektor ZUiHK. Jako na prezesa wskazała Rudnika.
Prezydent powołał jednak K. Kowalewskiego. Radnym tłumaczył, że obu panów zapytał, czy chcą ze sobą współpracować. W domyśle chodziło o to, czy Rudnik obejmie fotel wiceprezesa. Ten jednak odmówił i pożegnał się z pracą w PK. Na wniosek K. Kowalewskiego stanowisko to objęła Elżbieta Nawara. Na dalsze pytania radnych opozycji, którzy dopatrują się tu tła politycznego, bo K. Kowalewski jako były wicestarosta i lider Forum Samorządowego był zwolennikiem koalicji jego ugrupowania z SLD, Jan Osuchowski oświadczył, że ma do nowego prezesa większe zaufanie i zaprzeczył wszelkim spekulacjom na temat powiązań politycznych. Słowo „zaufanie” jest przez Pana już mocno nadużywane - skomentował to radny Stanisław Mika z RS „Racibórz 2000”.
(waw)