Toszek i Wilcze Gardło
Kolejny wyścig sezonu zaliczyli kilka dni temu kolarze raciborskiego Cyklo Klubu i UKS Siódemka. Tym razem pojechali do Toszka na tamtejsze kryterium kolarskie. Bardzo dobrze pojechała tam Maria Strzeduła, zajmując w kategorii kopbet open drugie miejsce - jedynie za Sylwią Bardzik z Kęt.
Nie gorszy chciał być od niej brat Łukasz - w gronie juniorów także był drugi tuż za Romanem Śmigielskim z SMS Wrocław. W kategorii juniorów mlodszych na wysokim trzecim miejscu był poza tym Piotr Malucha - Radek Liszewski przyjechał tuż za nim na metę, a Marcin Szymiczek szósty. Dobrze pojechali także młodzicy - Tomasz Strzeduła był piąty, Martin Herzog siódmy, Łukasz Piela ósmy, dwunasty Michał Wanat, a Arek Kołek nomen omen trzynasty. Ogólnie zawody stały na dobrym poziomie, pogoda też była niezła. Bardzo dobrze jechali tego dnia kolarze Ziemi Opolskiej i UKS Mysłowice - stwierdził wiceprezes klubu Alojzy Strzeduła. W drodze powrotnej kolarzom raciborskich grup opiekunowie zafundowali wyścig treningowy na trasie 80 km. Metą była tablica „Racibórz”. Pierwszy dotarł do niej Łukasz Strzeduła przed bratem Tomkiem, trenerem Romanem Michną, Michałem Filipem i Piotrem Maluchą.
9 czerwca raciborzanie pojechali do pobliskich Gliwic. Tam na trasie pod Wilczym Gardłem odbywały się Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików - „Siódemka” wystąpiła tam w osłabionym składzie, bez Damiana Winiarczyka i Tomka Strzeduły. W drużynie pojechali więc Łukasz Piela, Michał Wanat, Martin Herzog i Arek Kołek - ale tak dobrze, że zajęli trzecie miejsce. Kołek w wyścigu australijskim był szósty, Wanat siódmy. Startujący zaś na 2 km Piela był czwarty, Herzog szósty - a w sprincie 500 m Kołek przyjechał na metę ósmy, Wanat dziesiąty.
(sem)