W zgodzie z naturą leczenie i profilaktyka narządu ruchu
Pierwszy rok życia- rozwój chodzenia
Wbrew pozorom rozwój funkcji chodzenia możemy już zaobserwować po urodzeniu, chociaż dziecko jest w stanie samo się utrzymać w pozycji pionowej dopiero w około dziesiątym miesiącu. Pierwszą niespodziankę przeżyjemy gdy zaobserwujemy „chodzącego” noworodka.W pierwszych tygodniach życia dziecko wykazuje ciekawy odruch; przy dotknięciu stopą podłoża nóżka ta się prostuje a jednocześnie druga się zgina. Jeśli przytrzyma się dziecko prosto i będzie się podążać za jego ruchami, to zacznie ono maszerować i ten odruch trwa kilka tygodni, po których musi zniknąć, aby umożliwić dalszy rozwój świadomego chodzenia. Drugą reakcją odruchową czyli niezależną od naszej woli i zapisaną na stałe w naszym cyklu rozwojowym jest reakcja podporu. Podczas postawienia na stopy trzymanego pionowo niemowlęcia dochodzi do wyprostowania nóg, czasem nawet prostuje się na krótko tułów, kark a nawet głowa. Chód automatyczny i odruchowa reakcja podporowa wygasają w około trzecim miesiącu. Pod koniec trzeciego miesiąca dziecko kurczy się w sobie, gdy próbuje się je postawić na podłożu. Jego nóżki pozostają w zgięciu. Czas trwania tej fazy jest zróżnicowany, należy jednak zwracać uwagę na to czy nóżki dziecka nie są stale wyprostowane lub zbyt zgięte. Następnym stopniem rozwoju jest nauka stania. W około piątym miesiącu dziecko znów reaguje aktywnie kiedy poczuje pod sobą podłoże. Nogi są na chwilę wyprostowane i mogą na jedną do dwóch sekund utrzymać cały ciężar ciała. Po kilku tygodniach ćwiczeń możliwe jest wykonanie nowej czynności. Dziecko zaczyna sprężynować: przytrzymywane za tułów przykuca na całych stopach i zaraz potem podskakuje poprzez wyprost bioder, kolan i stawu skokowego. Sprężynowanie stanowi dobre ćwiczenie wstępne do lepszego utrzymania równowagi podczas późniejszego stania i chodzenia. Nie należy jednak przesadzać szczególnie u niemowląt, które skłonne są do częstego stawania na palcach. Unikajmy więc stosowania huśtawek i innego typu podwieszek, które pozbawiają dziecko jego naturalnego rozwoju ruchów. Pod koniec dziewiątego miesiąca wystarczy trzymać dziecko tylko za dłonie, a stoi ono już na prostych stopach i to przynajmniej przez pół minuty. Od tego momentu wszystko biegnie już bardzo szybko i tylko indywidualny potencjał odkrywcy i zdobywcy przesądza o tym, kiedy nasze dziecko zacznie samo chodzić. Wbrew powszechnej opini tylko 60 procent wszystkich dzieci potrafi w swoje pierwsze urodziny samodzielnie poczynić kilka kroków.
Marek Sroka
współpracownik Centrum Terapii Manualnej dr A. Rakowskiego, członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Manualnej