Dziwne wymiary
W minionym tygodniu na przejściu granicznym w Pietraszynie koło Raciborza ujawniono próbę przemytu papierosów z Polski do Czech.
Wieczorem 17 kwietnia do odprawy granicznej w Pietraszynie podjechał zarejestrowany na Podkarpaciu samochód dostawczy marki Lublin, którym kierował 33-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju. Twierdził, że jedzie do Czech z zapasowym kołem do samochodu ciężarowego jego znajomego, który miał awarię pod Brnem - relacjonuje kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej z Raciborza. Funkcjonariusz jednak bacznie przyjrzał się skrzyni ładunkowej. Z pozoru wszystko było w porządku. Po dokładnych oględzinach okazało się, że wymiary wewnętrzne od zewnętrznych różnią się o blisko 70 cm. Zrodziło się przypuszczenie, że przewożone są tam materiały niebezpieczne, towary akcyzowe lub migranci.
W ruch poszły nowoczesne urządzenia wizyjne. Wykorzystując endoskop, funkcjonariusze zajrzeli w przestrzeń pomiędzy ściany wewnętrzne i zewnętrzne. Pomiędzy kabiną a ścianą skrzyni ładunkowej zauważyli paczki papierosów. Po rozkręceniu tej ścianki okazało się, że ukryte było tam ponad 12 tysięcy paczek papierosów Pall Mall bez polskich znaków akcyzy. Posiadały natomiast znaki ukraińskiej akcyzy. Wartość rynkowa tych papierosów to blisko 50 tys. złotych - dodaje kpt. Klejnowski.
Wedle wstępnych wyliczeń, organizatorzy przemytu mogli zarobić ponad 30 tys. złotych. Kierowca tłumaczył się, że o papierosach nic nie wiedział. Jak było naprawdę, pokaże dochodzenie prowadzone przez Śląski Oddział Straży Granicznej. Papierosy zostały zabezpieczone a kierowca pozostaje w dyspozycji pograniczników. Na poczet przyszłych kar zabezpieczony został także samochód wartości ok. 20 tys. złotych.
W ubiegłym roku Śląski Oddział Straży Granicznej ujawnił przemyt blisko 550 tys. paczek papierosów o wartości rynkowej blisko 2,8 mln zł.
(w)