Żądza pieniądza
Zdecydowana większość raciborzan jest za budową hipermarketu - wynika z badań społecznych przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Miasta. W opinii ekspertów Biura Rozwoju Regionalnego z Katowic gra idzie nie o interesy lokalnych kupców, ale rolę Raciborza w regionie.
Ponad 65 proc. z blisko 3600 ankietowanych raciborzan uważa, że powstanie w mieście hipermarketu będzie korzystne - wynika z badań społecznych przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Miasta. Wykonano je w związku z planami budowy takiego obiektu na Kamienioku pod Oborą. Przypomnijmy, że wcześniej katowickie Biuro Rozwoju Regionalnego uznało, iż hipermarket wzmocni rolę Raciborza jako ośrodka rangi regionalnej.Ankiety magistrat rozsyłał poprzez uczniów szkół do ich rodziców. Sposób ten wzbudził wiele kontrowersji, co jednak nie pozbawia tychże badań wartości. Większość ankietowanych podała, iż chce robić zakupy w miejscu zamieszkania. Hipermarket spełni więc ich oczekiwania. Blisko 73 proc. respondentów podkreśliło, iż ważna jest dla nich możliwość dokonywania zakupów w jednym miejscu, a 69 proc. jako walor podało „duży wybór towarów”. W mniejszym stopniu liczą się niskie ceny i promocje.
Ciekawostką jest fakt, że hipermarket ma najwięcej zwolenników w grupie osób pomiędzy 36 a 40 rokiem życia. Na tę formę handlu zdecydowanie stawiają mężczyźni. Za inwestycją w Kamienioku są także ci, którzy nie podali sklepów wielkopowierzchniowych jako miejsca dokonywania zakupów a także osoby zadowolone z poziomu usług w Raciborzu.
Najwięcej przeciwników duże sieci mają wśród osób zajmujących się handlem a więc przedsiębiorców, ale już w gronie raciborzan zatrudnionych w sklepach ponad 55 proc. wypowiada się o hipermarketach pozytywnie. To nie jedyna zła wiadomość dla lokalnych handlowców. Jedynie 41 proc. ankietowanych jest zadowolonych z jakości obsługi w raciborskich sklepach. 26 proc. uznało ją za złą. Wniosek ogólny: zadowolenie z lokalnego handlu jest bardzo umiarkowane. Jako przyczyny podaje się braki w wyborze towarów, szczególnie dotkliwe w przypadku odzieży. Ponad połowa respondentów za niewystarczającą uznała ofertę usług.
Katowickie Biuro Rozwoju Regionalnego wskazało w swej opinii, że Racibórz traci znaczenie jako ośrodek handlowy na rzecz Rybnika, Gliwic, Bytomia, Zabrza, Opawy i Ostrawy. By je odzyskać musi ściągnąć inwestora skłonnego wybudować cały kompleks handlowy, a więc nie hipermarket o znaczeniu lokalnym typu Minimal, lecz coś w rodzaju M1 czy Plejady o łącznej powierzchni nie mniejszej niż 12 tys. m kw. Tylko to może zwiększyć rangę miasta.
Obliczono, że raciborskie centrum handlowe mogłoby obsługiwać aż 28 gmin oddalonych od Kamienioka nie dalej jak 30 minut drogi, zamieszkałych przez ponad 200 tys. ludzi z powiatów raciborskiego, rybnickiego, wodzisławskiego i głubczyckiego.
Prognozuje się, że taki zespół obiektów handlowych dałby pracę od 500 do ponad 900 osobom.
(waw)