List otwarty
My niżej podpisani mieszkańcy wsi Borucin domagamy się pozostawienia siedziby Przedszkola w dotychczasowym miejscu. Obiekt ten od przeszło stu lat jest związany z wychowywaniem kolejnych pokoleń dzieci czy to jako szkoła czy też jako przedszkole. Niedopuszczalne jest, by bez zgody i konsultacji z mieszkańcami wsi podejmować tak ważną decyzję. Oburzenie mieszkańców budzi również sposób, w jaki starano się dokonać zmian. Nie chodzi tu o brak reakcji miejscowych radnych, lecz o bezpodstawną zmianę faktów dotyczących Przedszkola. W obecnej chwili do Przedszkola uczęszcza 35 dzieci (następny rocznik klasy "0" liczy 16 dzieci plus oczywiście dzieci młodszych roczników), rodzice wnoszą opłatę stałą i za wyżywienie w wysokości około 100 zł. Prócz tego
zaopatrują nieodpłatnie w ziemniaki, warzywa, owoce, itp.
W ogródku przy Przedszkolu uprawia się warzywa, które również zasilają jego kuchnię. W ubiegłym roku dokonano naprawy instalacji elektrycznej na kwotę około 9 tys. zł.
Nie mając pomysłu na zagospodarowanie całego obiektu, bezmyślnością jest wyprowadzenie stamtąd działalności, która powoduje, że obiekt nie niszczeje. Zgrupowanie natomiast dzieci szkolnych w jednym obiekcie szkoły podstawowej bez możliwości całkowitego oddzielenia jest niezgodne z przepisami (nie ma fizycznej możliwości oddzielenia wejścia osobnego jak również przejścia do sali gimnastycznej bez każdorazowego wychodzenia na podwórze). W szkole brak również odpowiedniego zaplecza sanitarnego i kuchennego typowego dla przedszkolaków, a dostosowanie ich do potrzeb wymaga sporych nakładów pieniężnych, których w gminie ciągle brakuje.
W obecnym Przedszkolu nasze dzieci i wnuki bezpiecznie mogą się bawić na podwórzu, natomiast w szkole nie ma takich możliwości, gdyż na boisko trzeba przechodzić przez drogę, a urządzenie placu zabaw pod transformatorem wysokiego napięcia uważamy za niedorzeczność.
Myślimy, że powołując Zespół Szkolno-Przedszkolny uzyskano już wystarczająco duże oszczędności (m.in. płace dyrektora). Dalszych oszczędności nie warto jednak szukać, bo ich po prostu nie ma. Budynek i tak nie będzie zagospodarowany, a nie użytkowany i nie opalany będzie niszczał, stając się po krótkim czasie ruiną w środku wsi narażoną na chuligańskie wybryki.
Dziwi również fakt, że w Borucinie likwiduje się placówkę przedszkolną, a w Pietraszynie nadal utrzymuje się przedszkole dla kilkorga dzieci, inwestując nawet kilkadziesiąt tysięcy na zakup dwóch pieców c.o.
Mając na uwadze powyższe, domagamy się pozostawienia Przedszkola w dotychczasowej siedzibie - w Borucinie, przy ul. Kopernika 45, i prosimy o zorganizowanie w Borucinie wyjazdowej sesji Rady Miejskiej (poświęconej Przedszkolu), tak by zainteresowani mieszkańcy mogli zapoznać się z argumentami przemawiającymi za takim a nie innym załatwieniem sprawy, jak również by mogli przedstawić swoje racje.
109 podpisów
mieszkańców wsi Borucin