Numer: 10 (569)
Data wydania: 05.03.03
- 16 lutego był dla moich rodziców Izabeli i Joachima Bielów dniem szczególnym, Wtedy bowiem na świat przyszło ich trzecie dziecko, czyli ja. Urodziłam się rankiem, dokładnie o godz. 5.30. Ważyłam wtedy 3630 g i mierzyłam 55 cm. Na razie spędzam czas głównie na jedzeniu i spaniu, a najbezpieczniej czuję się w objęciach mojej mamy. Tatuś też jest mną zachwycony. Zabiera mnie i mamusię do naszego domu w Tworkowie, gdzie czekają już na mnie moi bracia: Kamil i Daniel.
- Witam, to ja Dominika Witek! Od 19 lutego, a dokładnie od godz. 10.00, mogę spoglądać na świat i przyglądać się moim rodzicom - Beacie i Grzegorzowi. Jako noworodek miałam niewiele doświadczeń z otaczającymi mnie przedmiotami. Doskonale jednak pamiętam wagę, na której znalazłam się tuż po urodzeniu. Wiem, że ważyłam 3020 g i mierzyłam 52 cm. Teraz, wraz z bratem Łukaszem oglądam z zainteresowaniem Kietrz z okna mojego domu.
- Cześć, to ja Piotruś! Jestem synem Danuty i Rafała Krauzów. Przyszedłem na świat 19 lutego w raciborskim szpitalu. Kiedy się urodziłem, wybiła godz. 4.25. Jakiś czas później panie pielęgniarki zważyły mnie i zmierzyły. Miałem 3660 cm długości i ważyłem 3660 g. Potem rodzice zabrali mnie do Siedlisk, gdzie czule przywitał mnie braciszek Szymon.
- Cześć. To ja Emilka! Jestem najmłodszą mieszkanką Raszczyc i pierwszym dzieckiem Katarzyny i Tomasza Kaczynów. Mój krzyk rozległ się w raciborskim szpitalu 20 lutego kwadrans po godz. siedemnastej. W chwili narodzin ważyłam 3400 g
i mierzyłam 56 cm.
- Mam na imię Agata. Moja mama Bernadeta Miebes wydała mnie na świat 18 lutego o godz. 15.35. Ważyłam wtedy 2400 g i mierzyłam 51 cm. Po wyjściu ze szpitala, wraz z moją kochaną mamą, tatusiem Janem i bratem Szymonem zamieszkałam w Nędzy.
- Z moją mamusią Heleną Panek przywitałem się 17 lutego. Urodziłem się o godz. 16.55. Ważyłem wówczas 4150 g i mierzyłem 57 cm. Radości było co niemiara. Mój tata Mariusz o mało nie oszalał ze szczęścia i jak najszybciej zabrał mnie do naszego domu w Makowie.
- Marzena i Roman Karapulkowie nie mogli się już doczekać, kiedy na świat przyjdzie ich pierwsze dziecko, czyli ja. Zrobiłam im niespodziankę 20 lutego o godz. 22.40. Ważyłam wtedy 3300 g
i mierzyłam 56 cm. Teraz z mojego łóżeczka w domu w Rudyszwałdzie mam okazję poznać tych, którzy czekali na mnie z niecierpliwością.
- 23 lutego był dla moich rodziców Doroty i Grzegorza Herbów dniem szczególnym, bowiem wtedy o godz. 20.05 przyszło na świat ich pierwsze dziecko, córeczka! Mam na imię Wiktoria. Ważyłam 3900 g przy długości 57 cm. Na razie spędzam czas głównie na jedzeniu i spaniu, a najbezpieczniej czuję się w objęciach mojej mamy. Tatuś jest mną zachwycony. Mieszkamy w Kietrzu.
- Marta Kasprowicz - to właśnie ja. Przyszłam na świat 24 lutego o godz. 16.40. Moje wymiary zadowoliły wszystkich: 4000 g i 60 cm. Rodzice Iwona i Mariusz są bardzo szczęśliwi. Jestem ich drugim dzieckiem. Z moich narodzin ucieszył się również 17-letni brat Grzegorz. Mieszkamy w Raciborzu.