Pechowa podróż
Przed sądem stanęła dwójka młodych mężczyzn. Jednemu postawiono zarzut pobicia pasażera pociągu. Drugi odpowiedział za pomocnictwo oraz współudział w kradzieżach.
Ofiarą Mirosława G., karanego już wcześniej 22-latka z gminy Kuźnia Raciborska, był mieszkaniec Bierawy, gminy w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. 2 października 2001 r. po kilku piwach wracał z Kędzierzyna do domu. Niestety zasnął w pociągu i dojechał aż do Nędzy. Tu wysiadł, usiadł na ławce i czekał na pociąg z Raciborza do Kędzierzyna. W pewnym momencie zasnął. Śpiącego zauważył 20-letni Marian F., również mieszkaniec gminy Kuźnia Raciborska, nigdy wcześniej nie karany uczeń raciborskiego liceum.F. skontaktował się z Mirosławem G. Ten postanowił skorzystać z okazji, zaś swojemu informatorowi obiecał część łupów. Śpiący, podchmielony mężczyzna, siedzący samotnie na peronie wiejskiej stacji spowitej ciemnością to wymarzona ofiara rozboju. Tak też się stało. G. wziął na akcję swojego nieletniego kolegę (postępowanie przeciwko niemu toczy się w sądzie rodzinnym i dla nieletnich). Podeszli do podróżnego i bez żadnych ceregieli dotkliwie go pobili. Łupem padła kurtka, bluza, golf, zegarek i portfel. W sumie straty oszacowano na 1300 zł. Ofiara resztką sił goniła swoich oprawców, którzy odjeżdżali z miejsca zdarzenia rowerem. Na nic się to zdało. Mirosław G. mocno kopnął mężczyznę, który upadł i stracił świadomość.
Kiedy ją odzyskał zawiadomił o wszystkim policję. Ta okazała mu zdjęcia potencjalnych sprawców. Rozpoznał na nich Mirosława G. Jego ujęcie było już tylko kwestią czasu.
Postępowanie karne, jakie wytoczono G. i Marianowi F. objęło również kradzieże, których się dopuścili. W październiku 2001 r. skradli z ul. Drzymały i Słowackiego w Raciborzu kratki ściekowe i wpusty uliczne, które sprzedali potem w punkcie skupu złomu. Magistrat oszacował swoje straty z tego tytułu na 1126 zł. Kilka dni później dwójka oskarżonych skradła płyty stalowe z mostu kolejowego w Kuźni Raciborskiej. PKP oszacowała straty na blisko 1,1 tys. zł.
Krótka kariera przestępcza Mirosława G. i Mariana F. znalazła już swój epilog w sądzie. G. został skazany na karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Jego młodszy kolega otrzymał wyrok roku i 6 m-cy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Oddany został również pod dozór policyjny i musi zapłacić 400 zł grzywny.
(w)