Nasi ciągle na dole
Ostatnia kolejka ligi okręgowej nie była zbyt dobra dla drużyn z podokręgu raciborskiego. Wciąż nie może, mimo niezłej gry, zdobyć punktu LKS Krzyżanowice. Tym razem doznał nikłej, ale jednak porażki w Skrzyszowie. Strachu napędził liderowi z Marklowic zespół Kolejarza Chałupki, remisując do przerwy - ale też ostatecznie przegrał 1:2. Punkty straciły też dwa zespoły z północy - Buk uległ u siebie rybnickiemu Energetykowi 1:4, a Maxpol Kuźnia R. podarował punkty Boguszowicom, ulegając mu 0:2.
Po klęsce z poprzedniej kolejki (z Rymerem 1:6) nie otrząsnął się Naprzód Syrynia - tym razem pokonany na wyjeździe 2:1 przez połomskie „Płomienie”. Remisem musiał się zadowolić na własnym terenie team Czarnych Gorzyce w starciu ze Startem Mszaną, ale to sporo z tak wymagającym rywalem. Jedynie Silesia Lubomia obudziła się wreszcie, wygrywając wysoko 4:0 z LKS Studzienna na „własnych śmieciach”. Jeszcze przed przerwą wynik był ustalony po hat tricku Klimka. Generalnie jednak sytuacja w tabeli zespołów naszego regionu nie jest najlepsza i wygląda na to, że na razie będą statystować...
(sem)