Szalom Racibórz!
Biorą oni udział w drugiej już edycji rajdu turystycznego, tę samą drogę pokonała rok temu inna grupa. Propagując tę imprezę „zarabiają” pieniądze, które przeznaczane są na cele charytatywne. Sponsorem rajdu jest Światowa Organizacja Żydów (World Jewish Relief to life), wspierająca żydowskie imprezy społeczno-kulturalne. Trasa liczy ponad 500 km, dziennie pokonują 100 - 150 km. W tegorocznej grupie byli Żydzi z Anglii i Australii, którzy samolotami przylecieli do Berlina, stamtąd wyruszyli na rowerach spod Bramy Brandenburskiej, zaś miastem docelowym ich wyprawy jest Kraków. Dotrą tam autokarem z Oświęcimia, gdzie obejrzą muzeum obozowe, a w Brzezince złożą hołd pomordowanym odmawiając kadish. W Krakowie zwiedzą m.in. zabytki dzielnicy żydowskiej. Trasa wiedzie przez Polskę, ponieważ tutaj pozostało wiele śladów po ich przodkach. Ta impreza to dla nich ciekawe przeżycie, bardzo sympatyczne, poza tym mogą w jakiś sposób pomóc innym, co jest bardzo istotne. W zeszłym roku pieniądze ofiarowane przez sponsorów zostały przeznaczone na zakup żywności, ubrań i innych niezbędnych rzeczy dla biednych dzieci z Ukrainy, w tym roku cel jest równie ważny - środki finansowe przekazane będą biednym ludziom w Bułgarii. Najmłodszy z uczestników ma 13 lat, najstarszy 53. Wszyscy są w Polsce po raz pierwszy i przyznają, że trochę inaczej ją sobie wyobrażali - myśleli, że jest tu biedniej. Są zauroczeni polskimi krajobrazami i zabytkami - zdradza Yair Hirschfeld z biura turystycznego Ayala Incoming Tourism w Jerozolimie, które jest głównym organizatorem imprezy.
Ewa Halewska