Prymusi na listach rezerwowych
Najtrudniej w tym roku, czego zresztą się spodziewano, było z uzyskaniem wstępu do ogólniaków. Władze powiatu zdecydowały, że w I LO będzie 6 klas, a w II LO 7. Chętnych było tak dużo, że nawet prymusi w gimnazjach znaleźli się na listach rezerwowych. Zarząd w Starostwie, chcąc zabezpieczyć kształcenie tak zdolnej młodzieży, zdecydował o dodatkowej pierwszej klasie w I LO. Popularny „Kasprowicz” miał najwyższy limit punktów podczas rekrutacji dający przepustkę do tej szkoły.
Nieźle z naborem poradziło sobie LO przy Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego. Choć było tu łatwiej się dostać niż do I czy II LO, to widać jednak, że budowanie na bazie SMS praktycznie III LO w Raciborzu ma sens. Uruchomiono tu profile „użytkowanie komputerów i internetu”, „interdyscyplinarny” oraz „zarządzanie informacją” (2 oddziały). Szkoła nadal ma, rzecz jasna, klasy LO o profilu pływackim i lekkoatletycznym, choć profil sportowy jest wyraźnie ograniczany.
Pozostałe szkoły miały większe bądź mniejsze kłopoty z naborem. Najlepiej poradził sobie „Mechanik” i „Ekonomik”. W ZSM zapełniły się licea profilowane z wyjątkiem „transportowo-spedycyjnego”. Zarząd powiatu zdecydował utworzyć na to miejsce klasę LO, co pozwoliło zaspokoić oczekiwania rodziców i uczniów. Mechanik ma jednak sporo miejsc w zawodówkach. W ZSE zapełniono wszystkie miejsca. Pozostały tylko wolne w zawodówce o profilu sprzedawca.
Najwięcej wolnych miejsc pozostało w Zespole Szkół Budowlanych, głównie w klasach zawodowych, lecz również w liceum profilowanym (kszałtowanie środowiska) oraz w technikum (technik urządzeń sanitarnych) a także w Zespole Szkół Zawodowych - w liceum profilowanym (rolniczo-spożywczy, chemiczne badania środowiska) oraz w zawodówkach. Obie szkoły, w myśl przyjętej przez Radę Powiatu uchwały w sprawie kierunków i zadań w polityce oświatowej na lata 2002-2005, mają być połączone z dniem 1 września 2004 r. Czy będzie to recepta na funkcjonowanie w warunkach niżu demograficznego i rosnących kosztów utrzymywania szkół ponadgimnazjalnych? Z pewnością, bo zarówno ZSB jak i ZSZ mają kierunki cieszące się w tym roku popularnością: technik budownictwa, technik żywienia i gospodarstwa oraz analityk a także liceum profilowane - profil usługowo-gospodarczy.
Kłopot z przetrwaniem docelowo może mieć Zespół Szkół Technicznych w Kuźni Raciborskiej. Kompletnie nie wypaliła sprawa uruchomienia dwóch klas LO. Pozostaje w nich wolnych 56 miejsc. W liceum profilowanym miejsca wolne są na wszystkich trzech profilach: elektrotechnicznym i elektronicznym oraz usługowo-gospodarczym. Nie ma kłopotu z dostaniem się do zawodówek.
Tegoroczny nabór pokazał, że trudno administracyjnie sterować szkolnictwem ponadgimnazjalnym. Wynika to z faktu, że niektórym szkołom trudno było spełnić wymogi reformy. Wymyśliły kierunki, które władze powiatu uwzględniły, ale młodzież uznała je albo za mało atrakcyjne, albo sama szkoła wydaje się nie rokować szans na dobre wykształcenie. Ten pierwszy nabór był wszystkim bardzo potrzebny. Powiat może teraz lepiej oceniać ofertę edukacyjną szkół, wpływać na dyrekcje, które mając w miarę pełny obraz sytuacji, wiedzą, w jakich kierunkach iść.
W przyszłym roku na pewno znów najwięcej będzie chętnych do nauki w liceum ogólnokształcącym. Poza I i II LO oraz LO w ZSMS każda inna szkoła chcąc pozyskać uczniów, poza samym uruchomieniem liceum, będzie musiała pokazać, że nauka w nim przyniesie owoce. To zaś wymaga ciężkiej pracy i dobrej promocji, przede wszystkim osiągnięć. Bez tego każda oferta stanie się po prostu pusta.
(waw)