W sprawie hipermarketu raz jeszcze...
Opublikowany list otwarty Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców „Kupiec Śląski” można potraktować jako anonim, gdyż jego autorom zabrakło cywilnej odwagi aby podpisać się imieniem i nazwiskiem. Na anonimy nie warto odpowiadać. Autorom tego anonimu nie tylko zabrakło odwagi, ale i rzeczowych argumentów, które zastąpili niewybrednymi atakami na moją osobę. Na te ataki nie będę odpowiadał. W odróżnieniu od autorów nie łączą mnie żadne interesy z handlem, ani tym drobnym ani tym wielkopowierzchniowym.
Należy się jednak parę słów czytelnikom, mieszkańcom Raciborza, moim wyborcom. Zasadnicze pytanie brzmi: Czego oczekuje od handlu 65 tys. mieszkańców Raciborza, 65 tys. konsumentów? Oczekują oni na możliwie tanie towary dobrej jakości i na dobrą obsługę. A ci najbiedniejsi, bezrobotni, emeryci i renciści oraz nisko uposażeni, liczą każdy grosz i będą kupować tam gdzie jest najtaniej, niezależnie od tego czy jest to mały sklepik, „dyskont”, czy hipermarket.
Rada Miasta wybrana przez nich winna rozpatrywać również sprawy handlu z ich punktu widzenia. Przekształcenia w handlu są nieuchronne. W przeciągu kilku lat będziemy w Unii Europejskiej. Nasze prawo będzie zgodne z prawem europejskim. Będą obowiazywały unijne warunki konkurencji. W konsekwencji poddani zostaniemy takim samym procesom, jak kraje Unii Europejskiej. A to oznacza, że sklepy wielkopowierzchniowe zajmą znaczną część rynku, tak jak się to stało w Niemczech, Holandii, Francji, Hiszpanii, Grecji i innych krajach należących do Unii. I w tym sensie powstanie hipermarketu jest przesądzone. Powstanie on trochę wcześniej czy później w granicach miasta lub na terenie sąsiednich gmin. Z drobnego handlu pozostaną ci, którzy potrafią przystosować się do zmieniających się warunków i potrafią sprostać konkurencji. Trzeba pomyśleć zawczasu o organizacji, o obniżce kosztów, o gustach konsumentów itd. Czy nam się to podoba, czy nie, prawa ekonomiczne działają skutecznie i są wysoce odporne na administracyjne zakazy.
Padło pytanie co zrobił samorząd miasta (Rada, jej komisje i Zarząd Miasta) w zakresie gospodarki? To bardzo ważny i odrębny temat. Należy go rozpatrywać w zakresie określonym prawem, a w szczególności ustawą o samorządzie gminnym. Co zrobiono, a czego nie zrobiono dowiemy się niebawem. Wybory za parę miesięcy. Rządzące w mieście ugrupowania powiedzą co zrobiły, a ugrupowania będące w opozycji czego nie zrobiono. Podobnie jak w wyborach parlamentarnych, tak i w wyborach samorządowych wyborcy dokonają oceny.
Sprawa lokalizacji hipermarketu wróci na forum Rady Miasta przy zmianie planu przestrzennego zagospodarowania Raciborza. Z tego punktu widzenia dobrze, że powstaje Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców. Będzie partner do dyskusji, miejmy nadzieję że rzeczowej, którą miejscowe środki przekazu wiernie zrelacjonują społeczeństwu Raciborza.
Tadeusz Karski
Przewodniczący Komisji
Rozwoju Gospodarczego Budżetu
i Finansów Rady Miasta Racibórz