Z notatnika strzażnika
9 czerwca funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu ujawnili na terenie jednej z posesji w Cieszynie blisko 90 litrów alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Na butelkach znajdowały się oryginalne nalepki czeskich marek. Jak się później okazało, była to mała przygraniczna hurtownia, która skupowała wódkę od osób trudniących się tzw. „mrówczym procederem”. Polacy mogli też tanio nabyć mocne trunki bez konieczności przekraczania granicy. Interes prowadził bezrobotny mężczyzna, głowa sześcioosobowej rodziny, której wcale się źle nie żyło. Teraz grozi mu grzywna do 10 tys. zł.
Blisko 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał pewien 47-letni mężczyzna, który awanturował się na terenie Urzędu Miasta. Zatrzymała go straż miejska. Teraz zapowiada skierowanie wniosku o ukaranie do sądu grodzkiego.
Kontrolę wag i odważników używanych przez handlujących na raciborskim targowisku przy pl. Dominikańskim przeprowadziła straż miejska wespół z pracownikami Obwodowego Urzędu Miar w Rybniku. Spośród kilkudziesięciu skontrolowanych, pięciu złamało przepisy, gdyż nie posiadali dokumentów poświadczających legalizację wag lub odważników. Są to mieszkańcy: Nowej Cerekwi, Branic, Raciborza, Baborowa i Ryduł-tów. Ukarano ich mandatami. Jedna z osób handlujących na targowisku nie dość że nie miała zalegalizowanej wagi i odważników, to brakowało jej również pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej.
Straż miejska skontrolowała również sklepy pod kątem przestrzegania przepisów dotyczących handlu napojami alkoholowymi. Dokonano ich wespół z pracownikami Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta. Stwierdzono uchybienia i nakazano natychmiastowe usunięcie nieprawidłowości. Jednocześnie w maju skontrolowano kilkadziesiąt sklepów pod kątem przestrzegania przepisów zakazujących sprzedaży napojów alkoholowych nieletnim, spożywania wódki i piwa w obrębie sklepu oraz nakazujących utrzymanie w jego otoczeniu spokoju i porządku. Niestety tu także ujawniano nieprawidłowości. Wnioski o ukaranie skierowano do sądu grodzkiego. Niektóre sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej.
Blisko 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał pewien 47-letni mężczyzna, który awanturował się na terenie Urzędu Miasta. Zatrzymała go straż miejska. Teraz zapowiada skierowanie wniosku o ukaranie do sądu grodzkiego.
Kontrolę wag i odważników używanych przez handlujących na raciborskim targowisku przy pl. Dominikańskim przeprowadziła straż miejska wespół z pracownikami Obwodowego Urzędu Miar w Rybniku. Spośród kilkudziesięciu skontrolowanych, pięciu złamało przepisy, gdyż nie posiadali dokumentów poświadczających legalizację wag lub odważników. Są to mieszkańcy: Nowej Cerekwi, Branic, Raciborza, Baborowa i Ryduł-tów. Ukarano ich mandatami. Jedna z osób handlujących na targowisku nie dość że nie miała zalegalizowanej wagi i odważników, to brakowało jej również pozwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej.
Straż miejska skontrolowała również sklepy pod kątem przestrzegania przepisów dotyczących handlu napojami alkoholowymi. Dokonano ich wespół z pracownikami Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta. Stwierdzono uchybienia i nakazano natychmiastowe usunięcie nieprawidłowości. Jednocześnie w maju skontrolowano kilkadziesiąt sklepów pod kątem przestrzegania przepisów zakazujących sprzedaży napojów alkoholowych nieletnim, spożywania wódki i piwa w obrębie sklepu oraz nakazujących utrzymanie w jego otoczeniu spokoju i porządku. Niestety tu także ujawniano nieprawidłowości. Wnioski o ukaranie skierowano do sądu grodzkiego. Niektóre sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej.