Ukraińska misja
Pierwszy krok do współpracy postawiono 6 września 2000 r. w krzanowickim Urzędzie Miejskim. Wójt Manfred Abrahamczyk i mer Rohatynia Wołodymir Stiepanowicz Gusak podpisali list intencyjny w tej sprawie. Wcześniej burmistrz Krzanowic Manfred Abrahamczyk gościł w Rohatyniu na początku sierpnia 2000 r. 6 czerwca tego roku w Krzanowicach ponownie gościła ukraińska delegacja, na której czele stanął mer Stiepanowicz. Współpracę pomiędzy obiema miejscowościami zainicjowała firma konsultingowa Scarbeko, która chce wdrożyć w Polsce amerykański program pomocowy Inicjatywa Polska-Ameryka-Ukraina. Polega to na tym, że Amerykanie dają pieniądze na opracowanie strategii dla współpracujących ze sobą miast lub gmin polskich i ukraińskich.
Dokument ten ma spełniać wszelkie wymogi Unii Europejskiej, a więc będzie mógł być później podstawą do starania się o unijne środki na realizację konkretnych projektów polsko-ukraińskich lub też tylko polskich. Z tej właśnie oferty postanowiły skorzystać podraciborskie Krzanowice, których nie stać na sfinansowanie opracowania strategii, a bez niej trudno będzie pozyskać w przyszłości pomoc z funduszów przedakcesyjnych Unii Europejskiej. W tym więc kontekście krzanowicka droga po pieniądze prowadzi przez Ukrainę. Mała polska gmina będzie miała dokument dzięki umowie z dużo większym miastem Rohatyń. Jedyne co łączy oba organizmy to rolnictwo, które tu i tam stanowi podstawę gospodarki.
We wzajemnych kontaktach nie widzimy jedynie możliwości uzyskania funduszy pomocowych na opracowanie strategii, ale rzeczywistą współpracę na zasadzie partnerstwa - powiedział burmistrz Abrahamczyk. Obecnie realizowany jest pierwszy etap współpracy - powstaje strategia dla Rohatynia. W następnej kolejności podobny dokument otrzymają Krzanowice. Jego finansowanie mają zapewnić Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Fundacja Batorego. 6 czerwca z delegacją ukraińską spotkali się przedstawiciele władz powiatu raciborskiego, który dwa lata temu zainicjował współpracę z rejonem rohatyńskim.
Rohatyń położony jest niecałe 80 km od Lwowa i 90 km od Tarnopola. To tzw. zachodnia Ukraina zamieszkała przez Ukraińców i ludność pochodzenia polskiego (w całym rejonie około 10 tys.), katolików i unitów, czyli grekokatolików. Rejon rohatyński liczy ponad 53 tys. ludności z czego ponad 42 tys. mieszka na wsi. Po upadku Związku Radzieckiego zagoś-ciła tu bieda. Aż 8,5 tys. ludzi utrzymuje się z rolnictwa, a branża rolna, podobnie jak w Polsce, to arena trudnych reform, które powodują wiele społecznego niezadowolenia. Ukraińcy szukają pomysłu na funkcjonowanie w warunkach gospodarki rynkowej. Podobnie jak my łakomym okiem spoglądają na środki pomocowe z Zachodu, chcą ulepszać swoje produkty, stwarzać warunki do turystyki. Zdają jednak sobie sprawę, że ich droga na Zachód wiedzie przez Polskę.
(waw)