Najznamienitszy z historyków
Spotkanie rozpoczęło się od zwiedzania tworkowskiej świątyni, po której oprowadzał znawca historii sztuki - Bernard Adamczyk, artysta plastyk i nauczyciel krzyżanowickiej szkoły. Tajemnicę krypty, odnalezionej w kościele, przypomniał zaś kościelny Hubert Kasza. Na grobie duszpasterza-historyka złożone zostały kwiaty.
Następnie w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Krzyżanowicach, która to placówka była gospodarzem kolejnego spotkania z cyklu „Historia lokalna na przykładzie wybranych gmin i powiatów”, dr Ryszard Kincel przybliżył życie i dzieło ks. Augustyna Weltzla.
Tworkowskim duszpasterzem zainteresował się w 1995 r., na dwa lata przed trzema ważnymi jubileuszami: 100. rocznicą śmierci, 140. rocznicą jego przybycia na Śląsk oraz 180. rocznicą urodzin historyka.
Ks. Weltzel jeszcze do niedawna był postacią mało znaną w piśmiennictwie polskim. Choć z jego monografii korzystało wielu seminarzystów, magistrantów, doktorantów, nie istniał on jednak w świadomości społecznej - twierdzi dr Ryszard Kincel. Odwiedzając archiwa Opola, Wrocławia, Krakowa, dopiero w Opawie udaje się raciborskiemu historykowi zgłębić wiedzę o Weltzlu. Rezultatem tego są „Listy Augustyna Weltzla do Vincenca Praska”.
Znaczenie Weltzla, jako obiektywnego historyka podnosi fakt, że znał on język polski, czeski, niemiecki, łaciński, a prawdopodobnie nawet staroruski. Z mową polską miał już do czynienia w rodzinnym domu. Znajomość jej pogłębił następnie w czasie zajęć lektoratu na uniwersytecie.
Zajmujący się z wewnętrznej potrzeby studiowaniem historii Śląska ks. Weltzel pozostawił wiele prac od drobnych artykułów, po obszerne pozycje książkowe, wydawane kilkakrotnie, nawet w ostatnich latach. Światłe na owe czasy ministerialne rozporządzenie, wymagające, by każde większe miasto posiadało swoją lokalną monografię lub kronikę, rozsławiło ks. Weltzla, jako historyka. Stał się on znany dzięki pięciu monografiom miast górnośląskich: Raciborza, Koźla, Prudnika, Dobrodzienia oraz Żor. Opisał też m.in. historie śląskich rodów: Saurma-Jeltsch, Eichendorffów, Praschma, a w książce poświęconej Górze św. Anny również Gaszynów. Do najbardziej znanych dzieł ks. Weltzla należy obszerna „Historia archiprezbiteriatu raciborskiego”, w której przedstawił dzieje prawie wszystkich parafii rejonu raciborskiego. Pisywał artykuły po polsku, które ukazywały się m.in. w „Katoliku”. Wydał również dwie broszury w języku polskim: „Pomniki pobożności hrabiów z Gaszyny” i „Żywot błogosławionej Eufemii”. Ks. Weltzel gromadził, wyszukiwał i dostarczał materiałów dla różnych wydawnictw, w tym do tak poczytnego dzieła skupiającego natenczas najbardziej światłe umysły, jakim był: „Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego”.
Dr Ryszard Kincel uważa, że należałoby zrobić wszystko, by w końcu nazwisko tak wybitnego historyka, jakim jest ks. Augustyn Weltzel znalazło się w najnowszym wydaniu encyklopedii.
Gospodarzem uroczystości był dyrektor ZSO w Krzyżanowicach Leonard Fulneczek. W przygotowanie spotkania włączyła się Maria Riedel, nauczycielka historii krzyżanowickiej szkoły, a spotkanie występem uświetniła tworkowska sopranistka Ewa Stoszek i jej tercet wokalny.
Organizatorami spotkania z cyklu „Historia lokalna” byli: Starostwo Powiatowe w Raciborzu, Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach, Zarząd Wojewódzki DFK w Raciborzu oraz ZSO w Krzyżanowicach.
(os)