Mistrz zza miedzy
Mecz finałowy nie stał na najwyższym poziomie, a jego rozstrzygnięcie było z góry do przewidzenia. Złotnicy przegrali dwa pierwsze sety (20:25, 22:25) i chociaż kilkakrotnie zbliżali się do rywala, byli wciąż przynajmniej o punkt od niego gorsi. Trzecia partia - najlepsza dla ekipy z Raciborza - okazała się łabędzim śpiewem Chrzanowskiego. Chwilowa przewaga skończyła się udowodnieniem niemocy wobec silniejszego rywala (22:25). Mało kto stawiał przed spotkaniem na Złotnika i te smutne prognozy potwierdziły się. Finał był popisem Krzysztofa Dąbrowy z Kędzierzyna, który kilkakrotnie rozbijał dziurawy blok przeciwników. Po stronie przegranych dobry mecz zagrali Besz i Kawalec.
Więcej emocji dostarczył pojedynek o trzecią lokatę w Lidze. Enter DEA był w nim lepszy od Instal Mag Brzezie 3:2. Sytuacja zmieniała się w tym meczu niczym w kalejdoskopie. Raz lepsza była ekipa Hyjka i Szczygielskiego, raz górą był zespół Zychmy (25:20, 24:26, 25:19, 25:27). W tie-breaku z siatkarzy Instal Mag jakby uszło powietrze i przegrali 10:15. Czuję niedosyt, że to tylko trzecie miejsce, ale niełatwo jest co roku być mistrzem - podsumował występ Enter DEA Marek Kurpis.
W pozostałych meczach BFK wywalczyło 9-te miejsce po wygranej z Mieszko 3:0 (25:23, 25:21, 25:13). Siódmy w lidze jest w tym sezonie Tramp, który w niedzielę ograł Waltera 13 DH Astra 3:1 (25:20, 25:15, 19:25 i 25:18). Dehler Ostróg, który w trakcie sezonu miał szansę nawet na walkę o ligowy szczyt, ostatecznie zajął piąte miejsce po zwycięstwie nad Budowlankę Top MK 3:1 (25:21, 25:19, 21:25, 25:17).
Na zakończenie Ligi organizatorzy podziękowali sponsorom (m.in. agencji ubezpieczeniowej Jana Rumpla, wydawnictwu Enter i dyrektorom szkół, gdzie odbywają się mecze ligowe). Wręczono też Puchar Fair Play im. Andrzeja Młodego - z rąk Krystyny Młodej odebrali go siatkarze Enter DEA.
(ma.w)