Strażak sołtysem
Sołectwo Łańce to najmniejsza miejscowość gminy Kornowac, licząca ok. 500 mieszkańców. Obowiązki gospodarza wsi pełni Norbert Pientka. I choć sołtysem jest pierwszą kadencję, nieobca była mu już wcześniej działalność społeczna. Od 20 lat jest bowiem zagorzałym strażakiem miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. To zresztą najprężniej działająca organizacja pożarnicza w całej gminie Kornowac. Obecnie liczy ok. 30 członków, posiada też jedenastoosobową drużynę młodzieżową chłopięcą, a do ubiegłego roku istniała również drużyna dziewczęca. „Ponieważ należymy do Krajowego Systemu Ratownictwa Gaśniczego uczestniczymy w wielu działaniach ratowniczo-gaśniczych na terenie całej Raciborszczyzny - mówi sołtys Norbert Pientka. Posiadamy też dwa samochody bojowe; stayera zakupionego od współpracującej z nami jednostki z San Valentin w Austrii i mercedesa, który gmina otrzymała przed dwoma laty od niemieckich strażaków.” Pasję ojca podziela dziś również starszy syn państwa Pientków, Marcin. Pan Norbert wspólnie z żoną Grażyną od dziesięciu lat prowadzą własną firmę oferującą kompleksowe usługi pogrzebowe. Choć on sam urodził się w Żerdzinach (gmina Pietrowice Wlk.), z Łańcami, z których wywodzi się jego żona, zżył się już jednak na dobre.
Sołtysem, jak mówi, zdecydował się zostać za namową mieszkańców. Najtrudniejsze były początki kadencji, kiedy to przyszło zmieniać nazwy ulic oraz uregulować we wsi problem śmieci - wspomina pan Norbert. Zebrania, wizyty w domach i niekończące się tłumaczenia i wyjaśnienia, którymi przekonywałem mieszkańców do nabywania kubłów, pochłaniały wiele czasu i energii. O tym, że działania te były bardzo potrzebne świadczyły sterty śmieci w przydrożnych rowach i lasach.
W ubiegłym roku we wsi wyasfaltowano ul. Borek. Droga ta łączy trzy miejscowości w dwóch gminach: Pstrążną, Rzuchów i Łańce. Wcześniej już gmina Lyski wyremontowała odcinek tej drogi do granicy z gminą Kornowac. Do zrobienia pozostała natomiast ul. Strażacka, w tamtym roku wyrównana i utwardzona. Mieszkańcy Łańców czekają też na nową kanalizację. Budowę jej rozpoczęto w gminie od wsi Kobyla. Ponieważ na tę inwestycję musimy jeszcze poczekać, niezbędne jest np. dokończenie rowów przy ul. Wolności - uważa Norbert Pientka. Podczas większych opadów spływająca woda osadza brud na drogach, a nawet zalewa niektóre posesje.
W niemal całej miejscowości brakuje też chodników. Potrzebne byłyby szczególnie dla bezpieczeństwa dzieci. Ponieważ w Łańcach nie ma szkoły, muszą one uczęszczać do Szkoły Podstawowej w Kobyli, a do Gimnazjum w Kornowacu. Te kilka kilometrów przemierzają zwykle pieszo - dodaje sołtys.
W sołectwie oprócz przedszkola znajduje się dom wielofunkcyjny, w którym mieści się sala, świetlica i garaże. Niegdyś obiekt należał do straży, a dziś pełniąc rolę ośrodka kultury utrzymywany jest z pieniędzy gminy. O jego obejście i boisko dba samorząd wiejski. Należałoby otynkować budynek oraz przystosować pomieszczenie poddasza na świetlicę - uważa sołtys. Dziś znajduje się ona na parterze i utrudnia dostęp do sali, która w przyszłości mogłaby być częściej wynajmowana. Być może udałoby się też wygospodarować pomieszczenie dla pań z KGW.
Za swój sukces gospodarz Łańców poczytuje sobie np. dobrze zorganizowaną akcję „Zima”: Gdy w tym roku śnieg zasypał wiele miejscowości odcinając je od świata, nasza wieś zawsze była należycie odśnieżona. Wymagało to wielu zabiegów i nieustannych telefonów. W efekcie, gdy o piątej przyjeżdżał autobus wszystkie drogi były przejezdne.
Sołtys Norbert Pientka chwali sobie współpracę w władzami gminy oraz miejscowymi organizacjami i mieszkańcami Łańców. Nikt nie odmawia, gdy trzeba zabrać się do pracy - opowiada. Szczególnie widoczne jest to przy organizacji dożynek, w przygotowanie których włączają się m.in. strażacy, panie z KGW, kółko rolnicze, a nawet przedszkole. Działania te dają mi poczucie, że zawsze mogę liczyć na pomoc żyjących tu ludzi.
(os)