Pełne uroku
Zgromadzone grafiki pochodzą ze zbiorów własnych Muzeum w Raciborzu. To wszystko, co zostało u nas po zakończeniu II wojny światowej. Dawne zbiory były z pewnością znacznie bogatsze - mówi Marian Zawisła, komisarz wystawy. Mimo tego wystawa ma charakter retrospektywny. Pokazuje dzieła najbardziej znanych mistrzów oraz prawie wszystkie metody, którymi się posługiwali wykonując ryciny: litografię, miedzioryt, staloryt i akwafortę. Poza efektami pracy pokazano także matryce.
Grafiki pokazują widoki miast, tzw. wielki przemysł i śląskie pałace magnackie. Z wielkim pietyzmem wykonywane były na zlecenie rajców miejskich lub właścicieli ziemskich. Zawsze w niewielkiej ilości, przez co oryginalne ryciny osiągają dziś na aukcjach dość znaczne ceny. Zdumiewa w nich sposób przedstawienia obiektu, dbałość o szczegół i detal a także kolorystyka.
Na wystawie w Muzeum można obejrzeć grafiki z warsztatu: Knippela, Tittela, Mattisa, Franka, Cuno, Pommera, Hubera, Blätterbanera, Brendamohra, Riedena i Schaffera. Knippel i Rieden, reprezentujący tzw. szkołę kowarską, działali głównie na zlecenie śląskiej magnaterii. Dzieła prezentują pałace, zabudowę bądź zakłady z następujących miejscowości Górnego Śląska i Śląska Opawskiego: Racibórz, Otmuchów, Paczków, Głubczyce, Głuchołazy, Szylerzowice, Krawarz, Hulczyn, Królewska Huta (Chorzów), Gliwice, Kotlarnia, Brzeg, Głogówek i Sławięcice. Najstarsza w zbiorze jest rycina Wernhera z widokiem raciborskiego zamku.
Podczas uroczystego otwarcia wystąpił zespół „A Quatro” złożony z muzyków orkiestry Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze, który zaprezentował dzieła kameralne od baroku do współczesności, z dorobku Mozarta, Webera, Głazunowa i Prokofiewa. Grupa występowała już wielokrotnie za granicą, m.in. w Czechach i Niemczech.
(waw)