Ciekawie się zaczęło
Kolejny sezon ligowy rozpoczął się w ubiegły weekend na boiskach raciborskiego podokręgu w fatalnych warunkach pogodowych. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę piłkarzom mocno we znaki dały się śnieżyce, wiatr i zimno. W kilku meczach sędziowie musieli przerwać na krótko zawody. A jeszcze tydzień wcześniej słoneczko przygrzewało coraz mocniej...
W IV lidze naszym zespołom wiodło się nieźle. Żaden z przedstawicieli raciborskiego podokręgu nie przegrał. Unia odprawiła Górnika Czerwionka, Peberow utarł nosa liderowi z Wodzisławia (relacje w numerze), a Przyszłość Rogów uratowała punkt z Pasjonatem Dankowice - podopieczni Ryszarda Kamińskiego przegrywali 0:2, ale doprowadzili do remisu.
W okręgówce (gr. III) niespodzianka to porażka mistrza jesieni z Pszowa. Górnicy ulegli na wyjeździe imiennikom z Boguszowic 0:1. Fatalnie rozpoczął sezon Rafamet - przegrywał do przerwy z Czarnymi Gorzyce 0:4 i dopiero po przerwie wziął się do roboty, ale było już za późno. Odżyła jakby Silesia Lubomia, wygrywając w Górkach 2:0, przegrała natomiast Studzienna z Radlinem 1:2 - bezbramkowo zremisował zaś z Połomią Naprzód Syrynia.
W klasie A sensacja zakończył się mecz w Kornowacu - lider z Czyżowic uległ trzykrotnemu ex-wicemistrzowi ligi ostatnich lat 1:2 - choć ten miał słabą jesień, widać wziął się w garść. W ogóle dla czołówki nie była to najlepsza niedziela - Włókniarz Nędza stracił punkty w meczu na szczycie z Odrą Nieboczowy, wysoko uległo Samborowicom Rafako, a Bemat Lyski musiał podzielić się punktami ze Strzelcem Rzuchów.
Z kolei w klasie B też niespodzianki. Wypoczynek Buków uległ ostatniemu w stawce Startowi Pietrowice 3:4 - najwyraźniej groźba degradacji „ruszyła” graczy tej ekipy - a LKS Pietraszyn pokonał LKS Ocice 3:1. Wysoko wygrały swe starcia LKS Tworków z rezerwami Gorzyc i LKS Cyprzanów z Dzimierzem. Wygrali także na trudnym terenie w Grzegorzowicach rezerwiści Rogowa, a w meczu kolejki w Pstrążnej ciut lepszy okazał się lider z Turzy Śląskiej, wygrywając 2:1.
(sem)