Elektrownia na śmieciach
Z propozycją budowy małej elektrowni gazowej na miejskim składowisku odpadów wystąpił do władz miasta prywatny inwestor z Kietrza, który podobne przedsięwzięcia zrealizował już w Branicach, Żędowicach oraz Bliszczycach. Produkowany tam prąd kupują sieci elektroenergetyczne i dostarczają do zakładu w Opolu. Kietrzanin chciał uruchomić małą elektrownię również w raciborskiej oczyszczalni ścieków. Okazało się jednak, że wytwarzany tam biogaz jest już wykorzystywany.
Propozycję dotyczącą wysypiska śmieci uznaliśmy za godną uwagi i będziemy kontynuować rozmowy - powiedział nam wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Propozycja inwestora obejmuje budowę instalacji do odgazowania składowiska wraz z urządzeniami do wytwarzania energii elektrycznej. Agregat wytworzy także ciepło, które będzie ogrzewać budynki socjalno-biurowe składowiska. W zamian za sfinansowanie prac miasto ma przekazać 100 m kw. terenu pod elektrownię gazową. Otrzyma nie tylko ciepło, ale i prąd dla składowiska. Dochód ze sprzedaży pozostałej energii będzie zapłatą dla inwestora. Przekonuje on, że inicjatywa da wymierne korzyści ekologiczne. Biogaz, którego głównym elementem jest metan, wpływa kilkadziesiąt razy mocniej na tworzenie się efektu cieplarnianego niż dwutlenek węgla.
Uzgodniliśmy, że wnioskodawca przygotuje i przedstawi kompletną dokumentację techniczną instalacji odgazowującej i małej elektrowni, którą chcemy przekazać do zaopiniowania niezależnemu ekspertowi. Chcemy być pewni, że na pewno zostaną osiągnięte zakładane cele. Zlecimy również badania, czy na składowisku powstaje odpowiednia ilość biogazu - informuje wiceprezydent Krzyżek. Umowa dzierżawy zostanie podpisana na 5 lat.
(waw)