Kolejarz na cyku
Na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 300 zł grzywny oraz dwuletni zakaz zajmowania stanowisk związanych z bezpieczeństwem ruchu skazał Sąd Rejonowy w Raciborzu 30-letniego Franciszka F. z Kamiennika, który, 1 sierpnia 2001 r., sprawował funkcję kierownika pociągu osobowego mając w wydychanym powietrzu 0,67 promila alkoholu. F. wpadł na stacji w Chałupkach. Pociąg przyjechał tu z Kędzierzyna Koźla. Zachowanie wydało się podejrzane pracownikowi Służby Ochrony Kolei. Zawiadomił krzyżanowicki Komisariat Policji. Tu sprawdzono trzeźwość na alkomacie i okazało się, że F. pił alkohol.
Sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa. Postawiła naszego bohatera w stan oskarżenia. Uznała, że uzasadnione jest to tym, iż F. jako kierownik pociągu sprawdzał, czy wszyscy wsiedli do pociągu i dawał sygnał do odjazdu. Był więc odpowiedzialny za bezpieczeństwo pasażerów.
Skazany obecnie nie pracuje. Nigdy nie był karany. Jest żonaty. Ma na utrzymaniu jedno dziecko.
(w)