Butelką w głowę
Sąd Okręgowy skazał za to braci na karę po 2 lata pozbawienia wolności. Mają 25 i 30 lat i znani są wymiarowi sprawiedliwości. Obecnie - skazani za kilka groźnych przestępstw - odbywają karę pozbawienia wolności. Do pobicia funkcjonariusza doszło 20 stycznia 1998 r. w jednym z raciborskich lokali. Policjant przyszedł tu po służbie. Kupił piwo i paczkę papierosów. Usiadł samotnie przy stoliku. W pewnej chwili podszedł do niego jeden z braci i chciał, by opuścił lokal. Chwilę potem wylał policjantowi na głowę kufel piwa. Drugi z braci podszedł od tyłu i uderzył go w głowę butelką po wódce. Mężczyzna otrzymał następnie kilka ciosów w twarz, a po upadku na podłogę został skopany. Następnie sprawcy wywlekli go na podwórze. Biegły medyk sądowy stwierdził u funkcjonariusza liczne obrażenia ciała, w tym złamanie nosa. Sprawcy nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Jeden wyjaśnił, że nic nie pamięta. Drugi oświadczył, że to policjant ich zaczepił. Obciążające ich zeznania złożyła barmanka. 7 lutego Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego, od którego skazani złożyli apelację.
(w)