Żona na podsłuchu
Sprawa dotyczy małżeństwa zamieszkującego w jednej ze wsi gminy Kuźnia Raciborska. Od lat małżeństwo przeżywa kryzys. W tym przypadku jednak nie mąż, jak to zwykle bywa, a żona jest agresorem. Zawiadomienie o przestępstwie skierował do policji
małżonek wyraźnie zastraszony przez połowicę. Stwierdził, że 27 czerwca 2001 r. groziła mu ona zabójstwem i zniszczeniem mieszkania. Podobnych przypadków było zapewne więcej, ale zawsze brakowało dowodów popełnienia przez kobietę przestępstwa. Ofiara wpadła jednak na pomysł, by groźby nagrać. Na dowód zdarzenia z 27 czerwca przekazał policji kasetę magnetofonową, na której słychać mał-żeńską awanturę i groźby żony. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa i skierowała do sądu akt oskarżenia. Ten warunkowo umorzył postępowanie wobec kobiety wprowadzając roczny okres próby i nakazując wpłatę oskarżonej świadczenia pieniężnego na rzecz Towarzystwa Przyjaciół dzieci w wysokości 250 zł.
(w)