Paszporty do ratusza
W połowie roku mają się skończyć kłopoty z wyrobieniem paszportu. Wszystko wskazuje na to, że na miejsce jednego biura paszportów w Starostwie powstanie osiem biur gminnych. Sprawy te chcą załatwiać w swoich urzędach: Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Krzanowice i Pietrowice Wielkie. Pozostałe gminy nie będą miały innego wyjścia. Paszport będzie więc można wyrobić bliżej miejsca zamieszkania, bez konieczności porannych wyjazdów do Raciborza.
Wciąż nieznane są dalsze losy biura paszportowego, które obecnie jeszcze mieści się budynku Starostwa przy ul. Klasztornej. Wojewoda chce przekazać pieniądze na dwa etaty kalkulacyjne i spisać z powiatem porozumienie o przejęciu prowadzenia biura. Powiat z kolei nie wzbrania się przed tym, ale oczekuje, że w pokryciu pozostałych kosztów wspomogą go gminy powiatu raciborskiego. Niektóre gminy tymczasem (Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Pietrowice Wielkie i Krzanowice) chcą, by biuro paszportowe działało na ich terenie. Starają się, by działające już w ich urzędach wydziały obywatelskie, zajmujące się dowodami osobistymi i ewidencją podmiotów gospodarczych, mogły przyjmować wnioski o paszport i później je wydawać.
Po nich na taki sam krok zdecydował się Racibórz. Stolica powiatu chce przejąć od wojewody jeden etat kalkulacyjny i stworzyć biuro dla 65 tys. raciborzan w budynku Urzędu Miasta przy ul. Batorego. Na swym ostatnim posiedzeniu zarząd miasta zdecydował, że wystąpi do wojewody o spisanie odpowiedniego porozumienia. Biuro paszportowe w ratuszu ma ruszyć 1 lipca. Przyjmowaniem wniosków jak i wydawaniem paszportów zajmą się pracownice Wydziału Spraw Obywatelskich.
Ostateczna decyzja należy jednak do wojewody, który będzie musiał wziąć pod uwagę interesy innych gmin, z których część chce nadal korzystać z biura w Starostwie. Jak dowiedzieliśmy się w Starostwie, pozostałe gminy (Rudnik, Kornowac i Nędza) będą także musiały zająć się sprawami paszportowymi. Gdyby nadal korzystały z biura przy ul. Klasztornej koszty partycypacji w jego utrzymaniu byłyby zbyt duże. Wygląda więc na to, że z jednego powiatowego biura powstanie osiem małych, dla każdej z gmin osobno. Dzięki temu powinny się skończyć kłopoty z długami kolejkami po paszport.
(w)