Pałacowe koło gospodyń wiejskich

Pomorzowickiemu KGW od ok. 13 lat przewodniczy pani sołtys Grażyna Kulka, społecznie zaangażowana w życie swojego sołectwa. – Kiedyś co miesiąc mieliśmy okazjonalne uroczystości – z nostalgią wspomina początki działalności. Panie rozpoczynały ją zaś w niełatwych czasach, od remontu świetlicy, która mieści się w murach zabytkowego pałacu. Pracy było wiele, bo zastały pomieszczenia bez prądu i wody. Aby móc przyjmować gości wymalowały, a następnie zaaranżowały święcące pustkami wnętrza. Władze gminy, doceniły te starania, gdyż świetlica została wyremontowana i dziś łącznie z piękną kuchnią służy mieszkańcom przy okazji różnych uroczystości. W jej sąsiedztwie jest plac zabaw, skwer i przypałacowy park, o który dba pani sołtys.

Członkinie KGW nadal udzielają się, prezentując na wyjazdowych imprezach swą piękną kolekcję, na którą składają się starannie wykonane robótki ręczne. Zaczynały zaś od wystawy „Szydełkiem splatane – igłą malowane”. Włączają się też w organizację dożynek. – Jak koło powstało, co roku wyplatałyśmy koronę dożynkowa – wspomina przewodnicząca. Pomimo, że KGW działa dziś okazjonalnie, Grażyna Kulka zawsze może liczyć na swoje panie, przy organizacji lokalnych spotkań. W najbliższym czasie panie wyjadą do Kalet, gdzie odbędzie się wystawą rękodzieła. Przewodnicząca na tę okazję m.in. uprała i wykrochmaliła 30 serwet wykonanych przez jedną z mieszkanek Pomorzowic. – Jedziemy wszędzie tam, gdzie nas proszą. Tym razem chcemy godnie reprezentować naszą gminę podczas międzynarodowej wystawy w Kaletach. Podobnie, jak wcześniej w Łosiowie podczas „Wiosny kwiatów” – mówi pani Grażyna, która niestrudzenie dzieli obowiązki pomiędzy sołtysowanie, a kierowanie KGW.

(ewa)