Dawniej puste półki, a dziś szparagi na stole
Dawniej puste półki, a dziś szparagi na stole
Szanowni Państwo
Pamiętam czasy, kiedy żyło się dużo skromniej. Na półkach było niewiele, a jedzenie, o które trzeba było mocno zabiegać, stając w długich kolejkach nie tylko dobrze smakowało, ale wydawało się być zdrowsze. Obecnie w masowej produkcji, również tej rolniczej, na szczęście coraz częściej mówi się o jakości. Świadomi tego, potrafimy jeździć do odległych miejscowości, by dla siebie lub swoich dzieci kupować ekologiczną żywność. Dziś coraz więcej producentów stara się ją wytwarzać, stosując zasady dobrej praktyki rolniczej. To ważne, bo przecież wszyscy chcemy żyć długo, w naturalnie pięknym środowisku.
O tym, że zdrowa żywność cieszy się dużym zainteresowaniem świadczył bazarek zorganizowany w jednym z raciborskich lokali. Potwierdził on, że również na naszym terenie pojawiają się producenci, którzy nie bacząc na trudności i ograniczenia stawiają na tradycję, ekologię i jakość wytwarzanej żywności.
Zapewne tak, jak ja, jeszcze wiele osób pamięta czasy, kiedy artykułów spożywczych na krajowym rynku było niewielkie, a o tych luksusowych – nieświadomi ich istnienia – często nawet nie marzyliśmy. Pewnie dlatego rozpoczynając przed kilku laty produkcję szparagów państwo Królowie natrafili na mur niezrozumienia. Pisząc o tej elitarnej uprawie, dziś wiem że szparagi wracają do łask, co nie dziwi, biorąc pod uwagę ich znakomite walory smakowe. Dobrze więc, że zmieniają się czasy na lepsze i możemy wybierać sięgając po produkty zdrowsze, smaczniejsze, a czasem również takie, które niegdyś trafiały wyłącznie na elitarne stoły.
Ewa Osiecka, redaktor naczelna