Specjalista radzi: Okres bezczerwiowy sprzyja walce z warrozą
Odpowiada: Zbigniew Binko - Prezes Śląskiego Związku Pszczelarzy.
Regulowanie rozwoju rodziny w ulu może odbywać się poprzez izolowanie matki pszczelej. Sprawia to, że cały czas kontrolujemy gdzie i ile matka składa jajeczek. Najprostszą izolacją jest krata odgrodowa. Ograniczenie matki w czerwieniu powoduje, że nie składa tylu jajeczek, pszczoły nie muszą wychowywać takiej ilości czerwiu, co zwiększa o 20 - 30 proc. zbiór miodu. Średnia rodzina pszczela, by się utrzymać zużywa od 90 do 120 kg nektaru. Ograniczając ilość czerwiu, spowodujemy, że część nektaru potrzebnego pszczołom również na mleczko do karmienia larw zostaje zmagazynowane w postaci miodu, który możemy odebrać. Innym równie ważnym powodem zastosowania izolatorów jest możliwość niszczenia warrozy.
Izolowanie matki pszczelej może odbywać się na różne sposoby. Przydatne są izolatory pod warunkiem bardzo skrupulatnego ich kontrolowania. Stosowałem izolatory dwuramkowe, do których wkładałam jedną ramkę z woszczyną dziewiczą, a drugą z wędzą i tam umieszczałem pszczołę matkę. Gdy zamykamy ją w izolatorze nie ma sensu stosować kraty odgrodowej. Po siedmiu dniach od włożenia matki do izolatora należy sprawdzić całe gniazdo łącznie z ramkami w izolatorze. Zamknięcie matki powoduje, że jej feromon, a więc zapach nie rozchodzi się po całym ulu, dlatego pszczoły w bocznych jego częściach mogą poczuć się osierocone i założyć mateczniki. Takie mateczniki należy zlikwidować. Potem jeszcze raz lub dwa razy, co siedem – osiem dni warto sprawdzić ramki w izolatorze. W pozostałej części ula nie ma już potrzeby, ponieważ w ósmym dniu pszczoły zasklepiają czerw pszczeli, który w ciągu 21 dni będzie się wygryzał. Gdy zdarzy się, że w izolatorze założony zostaje matecznik i młoda matka się wygryzie, wtedy pszczoły przystępują do rujki i zaczynają wypychać starą matkę. Nie mogąc wyjść z izolatora zostaje uduszona. Młoda matka też nie wydostanie się z izolatora i nie obleci się, w efekcie rodzina zaczyna słabnąć i nie ma z niej korzyści.
Izolator dwu- lub trzyramkowy należy stosować przez okres półtora miesiąca (od 20 – 25 maja, w okresie kwitnienia akacji do 15 – 20 lipca). W sierpniu matki powinny już intensywnie czerwić, dlatego że wszystkie pszczoły wygryzione pomiędzy 15 sierpnia a 15 września to pszczoły zimowe, które muszą przetrwać do kwietnia roku następnego. To one decydują o intensywnym rozwoju rodziny pszczelej na wiosnę. Wszystkie pszczoły, które wygryzą się po 15 września, a jeszcze gorzej w październiku, zwykle nie dożywają do Bożego Narodzenia. Pszczoły te dodatkowo obciążają rodzinę, która opiekuje się larwami.
Dawnej pszczelarze, aby doprowadzić matkę do stanu bezczerwiowego izolowali ją w klateczce. Wieszało się ją między dwoma ramkami, tak aby pszczoły mogły karmić matkę. Metoda była mało humanitarna, gdyż matka oprócz tego, że jest karmiona przez pszczoły musi być także pielęgnowana.
Dziś spełnia te warunki najnowszy izolator z tworzywa sztucznego lekarza wet. dr Petra Chmary. Aby uzyskać okres bezczerwiowy, izolator należy zakładać w sierpniu (zakładając go 15 lipca eliminujemy możliwość wychowania w rodzinie pszczelej najlepszych pszczół – zimowych). Stosując izolator Petra Chmary od 24 sierpnia, spowodujemy, że po 15 września żadna larwa się nie wygryzie. Izolator wkładamy w środek gniazda, żeby feromon matki równomiernie rozchodził się po całej rodzinie pszczelej.
Wtedy możemy też stosować środki przeciw warrozie, (leki poza kwasami nie działają pod zasklepem), uzyskanie okresu bezczerwiowego daje lepszy efekt w walce z tym patogenem. W tym czasie w rodzinie pszczelej jest jeszcze bardzo dużo pszczół i zasadne jest rozpoczęcie odymiania nie wcześniej niż w połowie września, co najmniej trzy razy, co pięć, sześć dni. Potem jeszcze po ok. 10 dniach odymianie należy powtórzyć. W ten sposób w prawie 100 proc. mamy oczyszczoną rodzinę pszczelą. Matkę wypuszczamy po 15 września. Większość miejsca zajmuje pokarm, a więc nie ma miejsca, żeby mogła składać jajeczka. To optymalny okres, aby wyjąć również izolator z ula.
Zastosowanie izolatora nie tylko pomaga przy zwalczaniu warrozy, a także w zazimowaniu silnej rodziny pszczelej. Wiadomo, że jak pszczoły od 25 sierpnia nie będą musiały wychowywać czerwiu, karmić larw, wychowywać ich, zasklepiać, opiekować się nimi, nie będą musiały wytwarzać mleczka, słowem eksploatować się, będą dużo silniejsze, a więc wchodząc do zimowli będą mogły przeżyć do następnego roku.
Zastosowanie izolatora Chmary, oprócz okresu jesiennego, miałoby też sens wiosną na rzepaku. Rozwój rodziny pszczelej wtedy jest dwukrotnie szybszy, pomimo że fizjologicznie trwa 21 dni. Wydaje się że pszczoły szybciej się rozwijają i nie ingerując w te rodziny poprzez robienie odkładów, albo izolowania matki w izolatorach, rozwój jest tak intensywny, że pszczoły wchodzą w nastrój rojowy. Odbija się to na ilości odwirowanego miodu. Sens ma więc założenie ok. 15 maja izolatora Petra Chmary i wpuszczenie do niego matki. Warunkiem jest skrupulatne stosowanie się do wszystkich zasad z tym związanych, a więc sprawdzaniu po ośmiu dniach gniazda i wszystkie ramki, czy nie zostały założone mateczniki.
Zastosowanie izolatora Chmary spowoduje zmniejszenie rójek w okresie wiosennym (od 15-20 maja do końca czerwca), a jesienią (od 25 sierpnia do początków października), uzyskamy okres bezczerwiowy i możliwość bardziej skutecznego zwalczania warrozy.
Prezes ŚZP Zbigniew Binko związany jest od 50 lat z pszczelarstwem, a swymi doświadczeniami dzielił się podczas spotkania zorganizowanego przez Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu oraz Urząd Gminy w Nędzy.