Inwazja szerszeni
W tym roku Raciborszczyznę dotknęła niespotykana od dłuższego czasu plaga os i szerszeni.
Strażacy, którzy pomagają w ich usuwaniu, mają ręce pełne roboty. Likwidują gniazda z miejsc, w których zagrażają one bezpieczeństwu ludzi. W całym tamtym roku odnotowali w swoich statystykach 131 tego typu zdarzeń. W tym roku, do 22 lipca, już aż 103! Z obserwacji wynika, że uciążliwe owady najchętniej lokują się na poddaszach budynków mieszkalnych. Straż Pożarna jest przygotowana na ich natarcie. Wyposażona w specjalne kombinezony gazoszczelne dociera do miejsc, gdzie się usadowiły, pakuje je do worka lub specjalnego pojemnika i wywozi w odludne okolice. Aby zapobiec powrotowi owadów, spryskuje miejsca gdzie miały gniazda środkiem owadobójczym. Czasem mieszkańcy nadużywają tej usługi. Spanikowani wzywają strażaków, chociaż nie istnieje ku temu poważna przyczyna. A należy podkreślić, że każda akcja jest kosztowna. Warto więc robić to z rozsądkiem.E.H.