W powiecie raciborskim powstaną szlaki konne
Zdaniem Adama Wajdy region „koniem stoi”, dlatego samorząd powinien wspierać hodowców na różne sposoby. Podczas zebrania Terenowego Koła Hodowców Koni w Raciborzu, zrzeszającego hodowców i pasjonatów z powiatów raciborskiego, rybnickiego, wodzisławskiego oraz kędzierzyńsko-kozielskiego, zapowiedział rozwój infrastruktury wspierającej hodowców.

Adam Wajda zapowiedział budowę oznakowanych szlaków konnych, które umożliwią hodowcom poruszanie się z dala od ruchu kołowego. Projekt, realizowany we współpracy z sąsiednim samorządem Rudnik, ma na celu stworzenie wspólnej infrastruktury. Wzdłuż ścieżek powstaną miejsca postoju, gdzie będzie można uwiązać konia i dać mu odpocząć. To pierwsza tego typu inicjatywa, na którą hodowcy czekali. Dla Wajdy i wójta Rudnika Piotra Rybki temat ten jest szczególnie bliski, ponieważ oboje są pasjonatami koni.
Wajda zapowiedział także, że w Żerdzinach i Krowiarkach powstaną centra turystyczne przeznaczone specjalnie dla hodowców. Będą tam utwardzone parkingi dla ciężarówek, stanowiska do rozładunku i uwiązywania koni, a także oświetlenie, dostęp do wody oraz zadaszone miejsca postoju.
Wójt Pietrowic Wielkich, komentując te działania, podkreślił, że to pierwsze kroki w kierunku wspierania hodowców. Liczy, że w przyszłości uda się zrealizować kolejne inwestycje, zachęcając hodowców do dzielenia się swoimi pomysłami. – Rolą samorządu jest pozyskiwanie środków wspierających pasje mieszkańców – dodał, odnosząc się także do imprez konnych, które samorządy wspierają.
Zwrócił również uwagę, że hodowla to nie tylko ogromne koszty, ale przede wszystkim pasja, bez której hodowcy nie mogliby rozwijać swojej działalności. – Coraz większa moda na konie sprawia, że ludzie przyjeżdżają, korzystają z waszych zwierząt. Myślę, że to pozytywny trend – korzystać z przyrody i piękna konia – dodał.
Więcej o zebraniu Terenowego Koła Hodowców Koni w Raciborzu pisaliśmy TUTAJ.
Ludzie

Wójt Gminy Pietrowice Wielkie

Wójt Gminy Rudnik.
Pracownicy zwolnieni z Rafako a wnet z Rafemetu bedą nosić na barana chętnych na przejażdżkę
Ciekawe ilu ludzi będzie korzystać z takich końskich ścieżek ?
Myślę jednak ze jakieś 100 razy mniej niże ze ścieżek rowerowych.
Zero pracy ,fabryki zamykają ale Kunie będą biegać
Obsrane ulice. Kto to posprząta.... Kpiny!