Zwłoki w stawie
– O godzinie 16.33 otrzymaliśmy zgłoszenie od kobiety, która spacerując z dziećmi wzdłuż zbiornika przy ulicy Stawowej zauważyła w wodzie podejrzany przedmiot. Po przybyciu na miejsce okazało się, że są to ludzkie zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.
Na miejsce poza policją przybyła także straż pożarna oraz prokurator. Topielcem okazał się 54–letni mieszkaniec Rybnika. Technicy po wstępnych oględzinach ustalili, że ciało przebywało w wodzie ponad dwa tygodnie. Jak się okazało, denat mieszkał w pobliżu. Jego rodzina 29 marca zgłosiła zaginięcie. Mężczyzna wyszedł z pracy, ale nie dotarł do domu. Sekcja zwłok wykaże, co było przyczyną zgonu. Policja na obecnym etapie śledztwa nie wyklucza, że ktoś mógł zaatakować mężczyznę a nastepnie wrzucić ciało do stawu. Brana jest też możliwość, że mógł to być wypadek spowodowany alkoholem. Obecna technika kryminalistyczna jest w stanie sprawdzić obie te hipotezy z niemal stuprocentową pewnością.
(acz)