Mocne uderzenie
Pro–Creation to chyba najbardziej znana, lokalna grupa prezentująca ciężkie, gitarowe granie. Na swoim koncie mają kilkadziesiąt zagranych koncertów, a kilka dni temu, światło dzienne ujrzał nowy singiel, zapowiadający drugą płytę zespołu.
Od piwnic po domy kultury
Wszystko zaczęło się jeszcze w 2000 roku, kiedy to piątka kolegów z II LO w Rybniku, wpadła na pomysł, by założyć zespół. Mieli już dość słuchania muzyki z płyt, chcieli tworzyć ją sami. Początki były jednak trudne. Brak sprzętu, miejsca do grania a nawet umiejętności dawał się im we znaki. W czasie kilkuletniej tułaczki po rozmaitych domach kultury i piwnicach, skład zespołu zmieniał się wielokrotnie. Sami muzycy z trudem wymieniają kilkanaście osób, które przewinęły się przez zespół. – Powiem nieskromnie, że dużym przełomem był rok 2003 kiedy wraz z Arkiem (wokalistą) zasililiśmy szeregi Pro–Creation. Rozpoczęliśmy stałe regularne próby, oraz zmieniliśmy nieco styl. Zaczęliśmy grać szybciej i ciężej. Każdy z zagranych koncertów, dawał nam siłę do dalszych prób. Chyba właśnie wtedy poczuliśmy, że coś może z tego ciekawego wyjść – mówi Krzysztof Lenard, który jest również bębniarzem rybnickiej formacji Deneb.
„Prosiaki” nagrywają
Muzyka, jaką obecnie gra grupa rybniczan, różni się od tej, jaką można było usłyszeć jeszcze kilka lat temu na ich koncertach. Przez dość długi czas, zespół wykorzystywał w swojej twórczości elektronikę. Po raz pierwszy, od trzech lat pojawia się ona na nowym singlu. Wcześniejsza płyta „prosiaków”, jak nazywają ich znajomi, została w całości udostępniona w Internecie. Zespołowi zależało na tym, aby ich twórczość trafiła do jak największej liczby fanów. Poskutkowało. W 2006 roku rybnicki Pro–Creation otrzymał propozycję umieszczenia utworu W.N.A.S. na amerykańskiej składance z muzyką metalową.
– Od czasu nagrania naszego ostatniego materiału minęły już dwa lata. Stwierdziliśmy, że najwyższy czas coś nagrać. Na koncertach już od długiego czasu wykonujemy nowe utwory. Wiele osób pytało, kiedy wreszcie je nagramy. Teraz, gdy wypuściliśmy singla, nagranie reszty materiału to tylko kwestia czasu. Od pewnego czasu w naszej sali prób działa studio nagraniowe, prowadzone przez naszego perkusistę, więc wszystko jest na miejscu. Gdy przyjdzie natchnienie, będziemy nagrywać – mówi z uśmiechem Arek Patalong, wokalista zespołu.
Koncert za koncertem
Członkowie grupy to w większości studenci. Część składu wyjechała za granicę szukać pracy, mają tu jednak swoich zastępców. W chwili obecnej Pro–Creation tworzą: Arkadiusz Patalong – wokal, Krzysztof Lenard – perkusja, Marcin Gańczarski – gitara, Adrian Czarnota – gitara basowa oraz Paweł Adamczyk – gitara. Pro–Creation stawia głównie na koncerty klubowe, ale zdarzają im się także występy w konkursach muzycznych. 23 lutego młodzi muzycy będą konkurować z innymi zespołami z kraju, o zwycięstwo w Jeleniogórskiej Lidze Rocka.
Iza Salamon