Magia kina amatorskiego
Chwałowice przyciągają twórców jak magnes. Od siedmiu lat pracuję w chwałowickim Domu Kultury. Prowadzę tutaj grupę teatralną oraz Klub Filmu Niezależnego.
Myślę, że szczęściem Chwałowic jest kopalnia. Wystarczy spojrzeć na inne dzielnice, gdzie kopalnie zostały zamknięte. Jest tam dużo biedy i ludzkiej rozpaczy. Patrzę na Chwałowice głównie pod kątem tego, co tutaj robię. Uważam, że miejsce to jak magnes przyciąga wielu wspaniałych, twórczych ludzi. Zauważył to także Kazimierz Kutz, który gościł u nas na Przeglądzie Filmu Niezależnego. Przywitała go orkiestra górnicza. Reżyser był zaskoczony atmosferą, chwalił środowisko. Powiedział nawet, że Chwałowice jego zdaniem są taką śląską stolicą filmu niezależnego, amatorskiego. Gościło u nas także wielu innych znanych ludzi związanych z filmem, m.in. Adam Sikora, operator filmowy u Lecha Majewskiego, Grzegorz Stasiak, czy Jerzy Cnota znany chociażby z filmu „Janosik”.
(izis)