Uwierzcie w dobro
O tym, jak skutecznie pomóc młodym ludziom, aby nie byli chamscy i zniechęceni do życia, mówi Krystian Szytenhelm, student politologii w rozmowie z Izą Salamon.
– Jesteś autorem dość oryginalnego jak na dzisiejsze czasy programu, który ma zachęcić młodych ludzi do aktywnego działania w swoim środowisku? Skąd taki pomysł? – Mówiąc najkrócej: aby młodzież chciała się wykazywać swoją pomysłowością we współdziałaniu, a nie w destrukcji i chamstwie, należy nieustannie jej przekazywać wzorce pozytywnego zaangażowania. Od ośmiu lat prowadzę zajęcia wschodnich sztuk walk dla dzieci. Od trzech lat aktywnie działam w organizacjach pozarządowych (Młode Centrum, SERSO) i różnych innych grupach, takich jak gazeta „Kampus”, Rada Samorządu Studenckiego, Koło Naukowe Politologów. Dzięki tym doświadczeniom dostrzegam ogromną wartość, jaką niesie za sobą pozytywne współdziałanie. Interesowałem się także działalnością Jacka Kuronia i jego metodami wychowawczymi, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie ma nic lepszego dla rozwoju młodego człowieka, jak aktywne tworzenie grupy, która formułuje sobie cele i dąży do ich realizacji.
– Myślisz, że we współczesnym świecie jest to jeszcze możliwe?
– Nie widzę lepszej metody na rozwój umiejętności społecznych, poszerzanie zainteresowań, samorealizację, niż obcowanie z ludźmi podobnymi sobie, którym przyświecają podobne idee i którzy nawzajem motywują się do walki z biernością.
– Na czym polega twój program?
– Jest to propozycja zawiązywanego właśnie stowarzyszenia „Meritum”, w skład którego wchodzi większość aktywnych studentów trzech uczelni wyższych w Rybniku. W ramach tego programu, „Meritum” ma być platformą pomysłów i działaczy różnych środowisk i zainteresowań. Rola tych młodych ludzi polegałaby na próbie przekazania młodszym kolegom pasji i hobby. Będziemy się starali ich zarażać pozytywną aktywnością.
– Czy jednak samo mówienie o pasji wystarczy?
– „Meritum” będzie się oczywiście starało o pomoc organizacyjną i wsparcie finansowe dla poszczególnych szkół w realizacji tego programu. A przede wszystkim chcemy zainteresować naszym programem rybnickich radnych. Chcemy zachęcić ich do współtworzenia wspólnego internetowego forum.
– Kto poza radnymi może wam pomóc w realizacji programu edukacyjnego?
– Najważniejsza i najtrudniejsza wydaje się motywacja rybnickich nauczycieli. A to właśnie oni powinni uwierzyć w możliwość wychowania młodzieży za pomocą profilaktyki opartej na bezinteresownej aktywności grupowej. Straszenie młodych ludzi więzieniami, obserwacja działań policji, „wycieczki trójek” – nie na tym powinno polegać wychowywanie człowieka. Dlatego „Meritum” apeluje do wszystkich nauczycieli, by uwierzyli w możliwość budowania autorytetu dla współczesnej młodzieży. Już wkrótce ruszamy.