Koraliki dla spokoju
Co uspokaja Greków? Komboloi – odpowiada na to pytanie Gkatzonis Efthymios, Grek mieszkający od dziesięciu lat w Rybniku.
W ręku trzyma żółte koraliki, przesuwa je palcami na sznurku. Tam i z powrotem. Polacy często pytają go, czy jest to różaniec. – To komboloi – tłumaczy Grek. Trudno znaleźć odpowiednik tego słowa w języku polskim. Paciorki służą Grekom raczej do zabawy. Koją nerwy, wyciszają umysł i są ulubionym amuletem mieszkańców Hellady płci męskiej. – U nas, kiedy mężczyzna kończy dwadzieścia dwa lata musi już mieć komboloi na całe życie – mówi o swojej ojczyźnie rybniczanin, który urodził się w Larisie.
(izis)