Wyciągał wiatrówkę i strzelał
Po lipcowym incydencie, kiedy ktoś strzelał do młodzieży, policja obserwowała osiedle. Wreszcie, trzynastego grudnia zatrzymano szaleńca. Snajperem okazał się 69–letni mieszkaniec Boguszowic, który przyznał się do postrzelenia w lipcu tego roku dziewiętnastoletniej dziewczyny. – Mężczyzna przyznał, że denerwowało go głośne zachowanie młodzieży przesiadującej na ławce pod jego oknem. Wyciągnął jedną ze swoich wiatrówek i strzelił – mówi nadkom. Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.
To jednak, co boguszowiccy policjanci znaleźli w mieszkaniu starszego mężczyzny, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Przez kilkadziesiąt lat lokator zgromadził w domu prawdziwy arsenał!
– W trakcie przeszukania mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli kilka pistoletów pneumatycznych, gazowych, w tym również ujawniono egzemplarze broni gazowej, przerobionej do strzelania amunicją bojową. Ponadto ujawnili 130 sztuk amunicji ostrej różnego kalibru, 40 sztuk amunicji ćwiczebnej różnego kalibru, 14 sztuk amunicji gazowej, 60 sztuk łusek, trzy pojemniki z prochem strzelniczym, lufę karabinku, lufę z zamkiem własnej konstrukcji, cztery pudełka amunicji do pistoletów pneumatycznych, 60 sztuk części oryginalnych i własnej konstrukcji do broni różnego rodzaju, atrapę pistoletu i inne przedmioty, mające związek z produkcją i używaniem broni i amunicji – wylicza nadkom. Aleksandra Nowara. Zamiłowanie do broni mężczyzna miał jeszcze z czasów wojska. Z zawodu jest ślusarzem. Teraz grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
Adrian Czarnota