Jeszcze trwało gaszenie, a już ruszyła pomoc
RADLIN We wtorkowe popołudnie 19 stycznia strażacy przyjęli zgłoszenie o pożarze budynku jednorodzinnego w Radlinie przy ul. Jaworowej. Według wstępnych doniesień miało tam dojść do wybuchu gazu, jednak na szczęście nikt nie ucierpiał. Strażacy długo walczyli z ogniem.
Choć przyczyny pożaru nie są jeszcze znane, bo ma to wyjaśnić dokładna ekspertyza, wiadomo, że ogień pojawił się pod wiatą, gdzie zaparkowany stał kamper. Według wstępnych informacji, prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w kamperze. Spaleniu uległ kamper, quad, garaż, a także elewacja wraz z dachem budynku oraz część wyposażenia wnętrza. Straty oszacowano na ok. 300 tys. zł. Na szczęście przebywająca w budynku kobieta i dziecko opuścili go bezpiecznie przed przyjazdem strażaków. Na miejsce akcji skierowano aż 12 zastępów w sile 46 strażaków. Przy ul. Jaworowej działali strażacy z okolicznych OSP oraz zawodowcy z Rydułtów i Wodzisławia, w tym podnośnik hydrauliczny z JRG Rydułtowy. Pożar został ugaszony około godz. 21.00, natomiast działania gaśnicze zakończono dopiero w środę 20 stycznia przed godz. 9.00. W ciągu nocy zastęp z OSP Biertułtowy dozorował pogorzelisko, a wcześniej jeszcze zabezpieczali spaloną ścianę budynku, aby ochronić wnętrze przed zimnem i wilgocią ze śniegu.
Ogromna fala pomocy
W sieci jeszcze w czasie prowadzenia akcji gaśniczej ruszyła zbiórka na rzecz pogorzelców w portalu Zrzutka.pl. – Dnia 19 Stycznia 2021 roku, spłonął cały dorobek życia Pani Ani i Pana Mariusza, rodziców Martyny i małego Antosia. Tragedia dotknęła ludzi, którzy zawsze byli skłonni do pomocy w każdej formie. Spłonął dom, w którym wszyscy byli zawsze cudownie ugoszczeni, spłonął dom w którym tworzyły się wspomnienia – piszą inicjatorzy zbiórki, którzy zachęcają do pomocy po tragicznym zdarzeniu. Do chwili składu tego artykułu zbiórkę wspomogło już prawie 600 osób, wpłacając łącznie ponad 66 tys. zł z zaplanowanych 100 tys. zł na pomoc pogorzelcom. Największe wpłaty opiewają nawet na kilka tys. zł. Pomagają sąsiedzi, przyjaciele, księża, a nawet lokalne przedsiębiorstwa. Zbiórka potrwa jeszcze do 18 lutego.
Inspektor nadzoru budowlanego ocenił, że dom można ponownie zamieszkać. Oczywiście należy go najpierw wyremontować. Pogorzelcy stracili dorobek całego życia. W rozmowie z Radiem 90 przyznali, że praktycznie całe wyposażenie domu zostało zniszczone. – Można sobie planować, można marzyć, a pewnego dnia wszystko się obraca w proch i tego po prostu nie ma. Cały dorobek życia, który na przestrzeni lat się gromadzi, odkłada, oszczędza i zbiera żeby realizować swoje marzenia – to wszystko może pójść w 5 minut – powiedzieli Radiu 90.
Rok od podobnej tragedii
27 stycznia minie rok od podobnego pożaru, który był spowodowany wybuchem gazu w Radlinie przy ul. Zofii Nałkowskiej. Przypomnijmy, że w wyniku pożaru poszkodowany został starszy mężczyzna. Na miejscu akcji działa 9 zastępów strażaków, w tym 7 zastępów gaśniczych oraz dwa samochody operacyjne. W wyniku wybuchu doszło do spękania ścian i stropu w budynku. Wówczas również mieszkańcy Radlina wykazali się dużą empatią i zorganizowali zbiórkę na pomoc pogorzelcom.(ska)