Duży Kaliber: As przestworzy z promilami
GORZYCE W sobotnie popołudnie o godz. 15.00 trzy zastępy z JRG Wodzisław, OSP Gorzyce, grupa wysokościowa z Jastrzębia-Zdroju oraz służby medyczne, policja i pogotowie energetyczne zostały zadysponowane do Gorzyc na ul. Kolejową, gdzie doszło do wypadku motoparalotni przy lądowaniu.
Trzy zastępy z JRG Wodzisław, w tym drabina pojechały do Gorzyc, gdzie nieopodal ulicy Kolejowej doszło do wypadku motoparalotniarza. Przy lądowaniu 42 letni pilot z niewyjaśnionych przyczyn stracił sterowność zahaczył o linię średniego i niskiego napięcia, po czym spadł na pole kukurydzy. Miejsce zdarzenia znajdowało się około 200 metrów od najbliższej drogi, pomiędzy ulicami Kolejową i Sikorskiego. Do zdarzenia zadysponowano również grupę wysokościową z Jastrzębia-Zdroju, która została jednak zawrócona z trasy, kiedy okazało się, że poszkodowany znajduje się na ziemi. W wyniku zerwania linii energetycznej spora część Gorzyc została pozbawiona prądu, także OSP Gorzyce, którą ostatecznie udało się zaalarmować i strażacy również pojechali na miejsce zdarzenia. Poszkodowany mężczyzna był przytomny, jednak wymagał hospitalizacji i został zabrany do szpitala przez zespół pogotowia ratunkowego. Wezwane na miejsce pogotowie energetyczne usunęło awarię prądu i przywróciło zasilanie w Gorzycach.
Postępowanie w sprawie wypadku prowadzą policjanci z wodzisławskiej komendy, którzy po wypadku sprawdzili stan trzeźwości pilota. Okazało się, że wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu! Odrębnie, jak w każdym przypadku wypadku w ruchu powietrznym, sprawę zbada Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.(ska)