Ktoś zniszczył dopiero co zamontowany nowy domofon
Najpierw zamontowali nowy domofon, a kilka dni później ktoś go zniszczył. Zarządca kamienicy pyta: Czy nie może być ładnie? Czy nie może być czysto?
WODZISŁAW Śl. Kilka dni temu spółka Domaro informowała w mediach społecznościowych o zakończeniu montażu nowych domofonów w kamienicach przy wodzisławskim rynku. Okazuje się, że jeden z nich nie posłużył mieszkańcom za długo. 11 sierpnia również za pośrednictwem mediów społecznościowych pracownicy spółki poinformowali, że został on zdewastowany. Ktoś wyrwał elektrozaczep z wkładką i zamkiem. „Trudno nam uwierzyć, aby nikt nie słyszał i nie widział osoby, która z impetem i siłą postanowiła zniszczyć to, co zostało niedawno zrobione” – czytamy w opublikowanym wpisie. „Czy nie może być ładnie? Czy nie może być czysto? Czy montowane urządzenia nie mogą długo służyć mieszkańcom? Zapewne jak tylko nastaną zimne dni, ta sama osoba, która wyłamała zamek, zadzwoni z pretensjami, że drzwi nie są zamknięte, że na klatce śpi nieproszony gość, że inni mają” – brzmi dalsza część komentarza.
Pracownicy Domaro podkreślają, że często otrzymują od mieszkańców zgłoszenia dotyczące uszkodzonych drzwi. Towarzyszą temu pretensje, problemy i często niecenzuralne słowa. – Tylko drzwi same się nie psują – zauważają. – Dziękujemy tym mieszkańcom, którzy w porę reagują na takie zdarzenia. Jeśli wszyscy będą pilnowali porządku i dbali o nasze wspólne mienie nie będzie tyle zgłoszeń awarii – dodają pracownicy Domaro.(juk)