PSZOK nieczynny do odwołania
- Mieszkam w bloku. Mam opony samochodowe do oddania. Kiedy PSZOK będzie otwarty? - pyta nas jeden z mieszkańców Radlina. Na razie jednak nie wiadomo kiedy nastąpi ponowne otwarcie punktu.
RADLIN Epidemia koronawirusa spowodowała, że wiele miast i gmin na terenie naszego kraju zamknęło swoje Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Na taki krok zdecydowały się również samorządy w powiecie wodzisławskim m.in. Radlin. Tamtejsi mieszkańcy pytają jednak kiedy nieczynny od 17 marca PSZOK będzie wreszcie otwarty. Okazuje się, że nieprędko to nastąpi.
Marek Gajda z radlińskiego magistratu tłumaczy, że nowe przepisy jasno definiują, jakie mogą być okoliczności opuszczania swojego miejsca zamieszkania. - To kwestie życiowo konieczne jak dojście do pracy, wolontariat na rzecz innych, czy zrobienie podstawowych zakupów. Wizyta w PSZOK-u, celem złożenia selektywnie zebranych odpadów nie mieści się w tym zakresie - mówi. Gajda dodaje, że służby mundurowe kontrolują miasto i sprawdzają gdzie i po co przemieszczają się radlinianie. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości są oni karani mandatami.
– Obsługa mieszkańca na PSZOK-u zawsze wiąże się z kontaktem z drugim człowiekiem, czyli pracownikiem obsługi, który mieszkańca musi wylegitymować oraz pomóc złożyć odpady w odpowiednim miejscu. Nierzadko przy bramie PSZOK-u widzimy kolejkę samochodów, gromadzi się więcej ludzi. Wszystko to jest dodatkowym ryzykiem dla mieszkańca, dla pracownika, dla kogokolwiek, kto znajdzie się w tym rejonie - podkreśla Marek Gajda. Zauważa, że 7 kwietnia odnotowano pierwszy przypadek śmierci 75-letniego mieszkańca Radlina z powodu koronawirusa. Podkreśla również, że z każdym dniem ilość przypadków zakażonych mieszkańców wzrasta. - Uruchamianie punktu w tych okolicznościach, byłoby wielką nieodpowiedzialnością, obarczoną ogromnym ryzykiem - mówi urzędnik.
Mieszkańcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość. - Wszędzie tam, gdzie możemy, działami i będziemy działać. Aby nieść pomoc i wspierać naszych mieszkańców. Ale nie za cenę narażania ich na uszczerbek zdrowia czy życia - mówi Marek Gajda. - Wszyscy musimy wytrzymać ten czas i poddać się rygorowi dyscypliny - puentuje.(juk)
PSZOK-i zamknięto też w innych gminach: w Gorzycach, Wodzisławiu, Marklowicach, Mszanie – do odwołania, w Godowie – jak informuje nas wójt – co najmniej do końca kwietnia.