Bez wkładu własnego nie będzie dotacji na sport?
Włodarze Wodzisławia Śl. przygotowują się do zamiany regulaminu przyznawania sportowych dotacji. - Chcemy sport w naszym mieście wspierać, stąd potrzeba przemodelowania zapisów regulaminu - tłumaczą.
WODZISŁAW ŚL. W trakcie marcowego posiedzenia wodzisławskiej komisji promocji, sportu i rekreacji tamtejsi radni dyskutowali nad propozycjami zmian w regulaminie konkursu na sport. Przypomnijmy, że ostatni podział pieniędzy wywołał sporo kontrowersji. W efekcie rajcy wraz z urzędnikami pochylili się nad uszczegółowieniem zapisów regulaminu. Zmiany prezentowała zastępca prezydenta Izabela Kalinowska. Radni nad tematem mają dyskutować podczas najbliższych obrad.
Dwie kategorie dotacji
Pierwszą zaproponowaną przez urząd zmianą jest podział dotacji na dwie kategorie grantów. Pierwsza dotyczyłaby środków dotacyjnych przeznaczonych na sport z udziałem młodzieży. Ta kategoria otrzymałaby do rozdysponowania 70% wszystkich środków przeznaczonych przez miasto na sport. Z kolei 30% otrzymałaby druga kategoria, czyli sport kwalifikowany senioralny. - Ten podział nie wziął się znikąd. Zdecydowana większość składanych wniosków dotyczy stowarzyszeń czy klubów sportowych szkolących młodzież - tłumaczyła Izabela Kalinowska. Dodała, że jeżeli organizacja prowadzi drużyny młodzieżowe oraz seniorskie mogłaby się starać o dotację w obu kategoriach.
Wkład własny sportowców
Kolejna regulacja dotyczy wprowadzenia obligatoryjnego 20% wkładu własnego finansowego klubów i stowarzyszeń sportowych. Zmianę pochwalił radny Chrząszcz. - Ciesze się, że miasto zaproponowało taki zapis. Dotacja powinna być wsparciem. Nie powinno dochodzić do sytuacji, w której kluby, czy stowarzyszenia utrzymują się z niej - mówił. Urząd zaproponował również zapisanie w regulaminie, że o dotacje mogłyby się starać kluby i stowarzyszenia, które w ostatnich trzech latach miały pozytywnie rozliczone otrzymane granty. Tutaj wśród radnych pojawiła się wątpliwość. Zauważyli, że we władzach klubów i stowarzyszeń mogą zachodzić zmiany personalne. Dlatego nie powinni być oni karani za błędy poprzedników, którzy np. otrzymane dotacje źle rozliczyli.
Kto ma utrzymać obiekty sportowe?
– Musimy się zastanowić, kto powinien pokrywać koszty utrzymania obiektów sportowych. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, czy kluby sportowe - mówiła Izabela Kalinowska. Dodała, że aktualnie to kluby podpisują umowę z MOSiR i dbają o zaplecze sportowe. W składanych wnioskach o granty ubiegają się również o środki na pokrycie kosztów z tym zadaniem związanym. - Nie chcemy, by dochodziło do sytuacji, w której kluby staną przed dylematem czy pieniądze przeznaczyć np. na jeszcze jedno koszenie trawy, czy na swoją działalność sportowej - podkreślała wiceprezydent.
Priorytetowe dyscypliny i katalog błędów
Następna zaproponowana zmiana dotyczyła pierwszeństwa przyznania środków dla dyscyplin, które są ważne dla miasta. - Nie podajemy ich w tym momencie, ponieważ obecnie toczą się prace nad przygotowaniem strategii miasta dla sportu. Myślę, że ta kwestia będzie zawarta w tym dokumencie - tłumaczyła Izabela Kalinowska dodając, że dokument do końca roku ma zostać stworzony. Tłumaczyła, że w trakcie ocen złożonych przez zainteresowanych ofert dyscypliny priorytetowe otrzymywałyby np. dodatkowy punkt. Urząd zaproponował również stworzenie katalogu możliwych błędów, które mogłyby pojawić się we wnioskach. - Ten katalog musi być precyzyjnie określony, żeby nie było żadnych wątpliwości, czy niejasności, jakie błędy kluby mogą poprawić już po ich złożeniu, a przez jakie wnioski automatycznie nie byłyby rozpatrywane - podkreślała zastępca prezydenta. Zmianie ma ulec również termin składania wniosków. Zainteresowani mieliby na to czas do 30 listopada. Z kolei ogłoszenie wyników odbyłoby się do 15 stycznia.(juk)