Szpital na skraju wytrzymałości? Starosta nie kryje obaw
Starosta wodzisławski Leszek Bizoń, zwrócił się do wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka o udzielenie wsparcia finansowego z budżetu państwa na zabezpieczenie dalszego funkcjonowania Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Starosta zwrócił uwagę, że bez dodatkowej pomocy finansowej szpital nie podoła nowym obciążeniom związanym z szerzącą się epidemią.
POWIAT PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl., po przekształceniu Szpitala Rejonowego w Raciborzu w jednoimienny szpital zakaźny, przejął pacjentów tego szpitala i zabezpiecza dostęp do świadczeń zdrowotnych dla ogromnej liczby ludności, nie tylko z terenu powiatu wodzisławskiego, ale również z terenów powiatów ościennych. – Walka z epidemią jest obecnie sprawą kluczową, nie należy zapominać jednak o wszystkich innych pacjentach, których zdrowie i życie należy zabezpieczyć. Apeluję więc o przekazanie środków finansowych na zapewnienie PPZOZ-owi w Wodzisławiu Śl. niezbędnego zaplecza kadrowego, sprzętowego i wyposażenia – pisze starosta Leszek Bizoń.
Starosta podkreśla, że mimo tego, iż szpitale w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. nie zostały przekształcone w jednoimienne, stanowią one obecnie jeden z podstawowych elementów lokalnej infrastruktury ochrony zdrowia. Nowe realia funkcjonowania w czasie epidemii, z jakimi przyszło się zmierzyć i ich konsekwencje, tj. braki sprzętowe, w wyposażeniu i środków ochrony osobistej, zwiększone zużycie środków dezynfekcyjnych, koszty dezynfekcji pomieszczeń oraz koszty dodatkowych zabezpieczeń kadrowych, przekraczają możliwości finansowe PPZOZ.
Zła sytuacja finansowa szpitali
Starosta przypomina, że sytuacja finansowa placówki z powodu trwającego od wielu lat niedofinansowania systemu ochrony zdrowia jest zła. - Tylko dzięki wsparciu udzielanemu ze środków budżetu powiatu, okolicznych miast, gmin i darczyńcom zakład ten jeszcze funkcjonuje. Determinacji i zaangażowaniu kierownictwa oraz personelu tej placówki zawdzięczamy, że obecnie – w czasie kryzysu – możemy zabezpieczyć opiekę zdrowotną dla wszystkich tego potrzebujących mieszkańców naszego powiatu oraz powiatów ościennych – pisze starosta.
Bez pomocy szpital nie wytrzyma
W piśmie możemy przeczytać również, że w sytuacji, kiedy przychody z umowy z NFZ wystarczają PPZOZ w zasadzie na pokrycie koszów wynagrodzeń pracowników, brakuje środków na zapłatę wymagalnych zobowiązań na rzecz dostawców materiałów, leków i usług - poniesienie jakichkolwiek zwiększonych wydatków lub zmniejszenie przychodów – będzie oznaczało dalsze pogorszenie sytuacji finansowej Zakładu. Jak dodaje, obecnie wszystkie dostępne zasoby są przeznaczane na leczenie pacjentów i walkę z koronawirusem, jednak są one niewystarczające.
Starosta zapewnia, że ma pełną świadomość, iż obecnie priorytetem jest walka z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2, ale funkcjonowanie szpitali w Rydułtowach i Wodzisławiu jest w tym systemie niezbędne. A prawidłowe funkcjonowanie będzie zależne od uzyskania dodatkowych środków finansowych na jego funkcjonowanie.
Wojewoda odpowiada: wspieramy szpital
Rzecznik prasowy wojewody śląskiego Alina Kucharzewska wyjaśnia, że szpital na bieżąco otrzymuje wsparcie. - Do tej pory szpital, w którym wykryto ognisko koronawirusa, otrzymał 2 tysiące sztuk środków ochronnych. Trafią tam również kolejne środki ochronne - mówi Kucharzewska. Wskazujemy jednak na to, że starosta apeluje o wsparcie finansowe. - Przekazanie środków ochrony osobistej to również forma wsparcia finansowego. Szpital nie musi ich kupować. Natomiast dzięki m.in. działaniom wojewody szpital otrzymał 350 tys. zł wsparcie z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jeśli chodzi zaś o wsparcie kadrowe, to w tej materii działa konsultant ds. epidemiologii i tu również jeśli zajdzie potrzeba takie wsparcie zostanie udzielone - mówi Kucharzewska.(art)