Dyskutowali o integrowaniu obcokrajowców
Okazuje się, że wiele osób zza naszej wschodniej granicy pragnie związać swoje losy z naszym krajem, sprowadzając rodziny oraz ubiegając się o Kartę Polaka. Temat pomocy takim właśnie ludziom – nie osobom, które przyjechały do Polski jedynie na zarobek – w zintegrowaniu sięz lokalnym społeczeństwem był przedmiotem ostatnich rozmów w Wodzisławiu Śl.
REGION Na początku stycznia w Powiatowym Urzędzie Pracy w Wodzisławiu Śl. odbyło się spotkanie poświęcone wymianie dobrych praktyk w zakresie obsługi zatrudnionych w Polsce obcokrajowców oraz ich integracji ze społecznościami lokalnymi. Wzięli w nim udział przedstawiciele różnych branż i sektorów. Byli obecni m.in. przedstawiciele urzędów i agencji pracy, samorządowcy, reprezentanci środowisk biznesu, przedstawiciele pomocy społecznej oraz członkowie organizacji pozarządowych. Wszyscy obecni na spotkaniu zgodnie potwierdzili, że jest ono pierwszym z kilku, które w najbliższym okresie w tej sprawie się odbędą.
Problemy cudzoziemców w naszym regionie
Szacuje się, że w powiecie wodzisławskim zamieszkuje około 4 tys. cudzoziemców, głównie Ukraińców. Podczas spotkania Alla Ożyjewska-Brożyna, która obecnie mieszka w Żorach wspominała swoje początki w naszym kraju. - Pomogła mi wówczas znajomość podstaw języka polskiego - przyznała. Wielu przybywających do Polski Ukraińców jednak polskiego nie zna. Nie zna też naszych procedur administracyjnych, często zupełnie opacznie rozumiejąc postanowienia urzędów wojewódzkich. Spraw, z którymi muszą sobie poradzić, jest natomiast wiele. Począwszy od załatwienia numeru Pesel, poprzez założenie konta w banku. - Z tego powodu zagubieni cudzoziemcy bardzo często ze swoimi sprawami bytowymi i pytaniami ich dotyczącymi pojawiają się w jedynej znanej im polskiej instytucji, jaką są powiatowe urzędy pracy. Mimo dobrej woli ze strony naszych pracowników często nie jesteśmy w stanie im pomóc, ponieważ wiele spraw i kompetencji zastrzeżono dla urzędów wojewódzkich i urzędu ds. cudzoziemców oraz innych instytucji - tłumaczyła Anna Słotwińska-Plewka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu Śl.
Działania z potrzeby chwili
Mariusz Wiśniewski wspólnie z Allą Ożyjewską-Brożyną przedstawili, jak próby integracji Ukraińców wyglądają w Rybniku, gdzie realizowany jest projekt „Dwudziesta ósma dzielnica” oraz w Żorach, gdzie niedawno rozpoczęto akcję pt. „Żory uczą się ukraińskiego”. - Działania te zostały podjęte z potrzeby chwili i sytuacji i są odpowiedzią na dużą liczbę osób narodowości ukraińskiej, zamieszkujących w miastach naszego regionu - mówili zgodnie. Mariusz Wiśniewski dodał, że do tej pory nie ma żadnego krajowego programu integracji cudzoziemców, niebędących uchodźcami.
Powołają specjalną organizację pozarządową
Obecna na spotkaniu wiceprezydent Wodzisławia Śl. Izabela Kalinowska zapowiedziała podjęcie działań na rzecz powołania organizacji pozarządowej, która mogłaby czerpać z doświadczeń m.in. prowadzonych działań przez Wiśniewskiego i Ożyjewską-Brożynę. Zwrócono również uwagę na konieczność szkoleń dla urzędników z zakresu obsługi cudzoziemców oraz wymiany informacji pomiędzy poszczególnymi urzędami różnych poziomów. Pomocne mają być tu doświadczenia powiatu pszczyńskiego, w którym – zgodnie z informacją szefowej tamtejszego Powiatowego Urzędu Pracy Bernadety Sojka-Jany – powołany został specjalny zespół zajmujący się rozwiązywaniem spraw cudzoziemców.
Chcą stworzyć agencję doradztwa personalnego
Przedstawiciele urzędów pracy przy wsparciu organizacji pracodawców mają zamiar zwrócić się do wojewody śląskiego o rozważenie propozycji działań mających na celu przyspieszenie obsługi procedur związanych z legalizacją pracy cudzoziemców na ternie Polski. Z kolei pełnomocnik zarządu Raciborskiej Izby Gospodarczej ds. Integracji w Subregionie Zachodnim, a zarazem koordynator zespołu ds. Rynku Pracy i Depopulacji w Subregionie Zachodnim Ireneusz Burek zapowiedział opracowanie i uruchomienie narzędzia informatycznego z modułem agencji doradztwa personalnego, w którym będzie możliwa rejestracja firm poszukujących pracowników, osób poszukujących pracy, zamieszczania ogłoszeń o pracy w lokalnych firmach, a także usług wsparcia społecznego dla pracujących i chcących się osiedlić w naszym regionie cudzoziemców. - Wszystko po to, by przeciwdziałać drenażowi naszego rynku pracy przez firmy i agencje z Czech, Niemiec czy Holandii, a tym samym, by ułatwiać cudzoziemców podejmowanie decyzji o pozostaniu na naszym terenie - argumentował.(juk)