Koronawirus – należy być uważnym, ale też nie trzeba panikować

KRAJ 3 lutego chińskie władze podały oficjalny bilans ofiar koronawirusa. Zgodnie z nim z powodu wirusa zmarło już 361 osób w Chinach i jedna na Filipinach. Ponad 17,2 tys. osób jest nim zarażonych – z czego prawie 2,3 tys. określono jako przypadki ciężkie. U dalszych ponad 21,5 tys. osób podejrzewa się zakażenie, a 152,7 tys. osób znajduje się pod obserwacją. W Europie zakażonych jest 25 osób – w Niemczech, Rosji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji, Hiszpanii oraz we Francji. W Polsce jak dotąd nie ma potwierdzonego przypadku zachorowania na koronawirusa. W ostatnich dniach Polska Agencja Prasowa, powołując się na dane Ministerstwa Zdrowia, podała jednak, że na ternie naszego kraju hospitalizowanych jest kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa, a ponad 500 osób jest monitorowanych przez służby sanitarne. Kilka dni temu Minister Zdrowia Łukasz Szumowski przyznał, że koronawirus 2019-nCoV na pewno trafi do Polski. W takim razie warto wiedzieć jak postępować w przypadku podejrzenia zarażenia tym wirusem. Przedstawiamy więc zasady postępowania z osobami podejrzanymi o zakażenie nowym koronawirusem 2019-nCoV, opracowane przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Obecnie epidemiologia zakażeń 2019-nCoV i wywołanej nim niewydolności oddechowej nie jest jeszcze dobrze znana. Jednak opracowane zostały wstępne definicje oraz zasady postępowania, które z uwagi na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiologiczną będą ulegać zmianom.

Przypadki podejrzane

Za przypadki podejrzane o zakażenie lub zachorowanie wywołane 2019-nCoV należy uznać te, które charakteryzują się objawami infekcji dróg oddechowych, tj. temperaturą ciała obecnie lub w wywiadzie powyżej 38 st. C, występowaniem jednego lub więcej objawów choroby układu oddechowego (np. kaszel, trudności w oddychaniu, duszność, radiologiczne cechy obustronnego zapalenia płuc i/lub zespołu ostrej niewydolności oddechowej (ang. acute respiratory distress syndrome (ARDS)) bez innej znanej etiologii całkowicie wyjaśniającej wyżej wymienione objawy kliniczne choroby. Przy tym muszą mieć one związek z odbytą podróżą lub zamieszkiwaniem w mieście Wuhan, w chińskiej prowincji Hubei, w ciągu ostatnich 14 dni przed wystąpieniem objawów klinicznych choroby.

Przypadkiem podejrzanym jest również występowanie objawów klinicznych choroby u pracowników medycznych, którzy sprawowali opiekę nad pacjentami zakażonymi 2019-nCoV.

Przypadek podejrzany charakteryzuje się również objawami ostrej infekcji dróg oddechowych, bez względu na ich zaawansowanie, u osób które w ostatnich 14 dniach przed wystąpieniem tych objawów były narażone na: bliski kontakt z osobą z potwierdzonym zakażeniem 2019-nCoV lub sprawowały opiekę medyczną w ośrodkach, w których byli hospitalizowani pacjenci z potwierdzonym zakażeniem 2019-nCoV lub odwiedzały lub pracowały na targu w mieście Wuhan, w chińskiej prowincj Hubei lub miały bezpośredni kontakt ze zwierzętami w krajach, w których 2019-nCoV występuje wśród zwierząt lub doszło do przeniesienia zakażenia 2019-nCoV ze zwierzęcia na człowieka (w chwili obecnej zwierzęcy rezerwuar 2019-nCoV nie jest znany).

Czym jest bliski kontakt?

Bliski kontakt jest definiowany jako ekspozycja pracowników medycznych sprawujących bezpośrednią opiekę nad pacjentami z zakażeniem 2019-nCoV, przebywanie w bliskim otoczeniu pacjenta z zakażeniem 2019-nCoV.

Zasady postępowania służb medycznych

Pacjent manifestujący objawy zarażenia koronawirusem 2019-nCoV powinien być hospitalizowany w oddziale zakaźnym (obserwacyjno-zakaźnym) z zapewnieniem warunków izolacji oddechowej i ścisłego reżimu sanitarnego. Każdą informację o stwierdzonym przypadku, podejrzanym o zakażenie 2019-nCoV należy w trybie natychmiastowym zgłosić do właściwego, ze względu na miejsce podejrzenia, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego lub innego organu Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Personel medyczny mający bezpośrednią styczność z osobą podejrzaną, w tym lekarze konsultujący, powinni być zabezpieczeni w środki ochrony indywidualnej jednorazowego użycia.

Czy przesyłki z Chin są bezpieczne?

W ostatnich latach popularnością cieszą się zakupy towarów bezpośrednio z Chin, za pomocą serwisów internetowych np. Aliexpress. Czy istnieje ryzyko „przewiezienia” wirusa z Chin na zamówionym produkcie? - Żeby doszło do zarażenia koronawirusem musi być kontakt z chorym człowiekiem, u którego zostało potwierdzone występowanie tego wirusa. Przez przedmiot się nie zarazimy, no chyba, że chory by go opluł. Przede wszystkim nie ma jednak co siać paniki – mówi Barbara Michalak z wodzisławskiego Sanepidu. Podobnego zdania jest rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego. - Na pytanie, czy istnieje możliwość przeniesienia wirusa, ja zawsze odpowiadam, że tak. Natomiast szansa na to, że koronawirus zostanie przywieziony z Chin na paczce, jest mikroskopijna, niemal zerowa. Paczki są bezpieczne, bo zanim zostaną dostarczone do Polski, wirus zginie. Czas jego utrzymywania się na powierzchni zależy od wilgotności i temperatury powietrza, ale nie jest to taki czas, który wystarczyłby na dotarcie wirusa do naszego kraju – powiedział Jan Bodnar, rzecznik prasowy GIS-u cytowany przez portal Medonet.Artur Marcisz