Niejasne perspektywy ulicy Czarnieckiego
Czy ulica Stefana Czarnieckiego w Wodzisławiu doczeka się w końcu remontu? pytanie jest o tyle zasadne, że jej stan jest fatalny, a będzie zapewne jeszcze gorszy, bo prowadzi nią objazd zamkniętej ul. Mszańskiej i panuje na niej nasilony ruch drogowy.
WODZISŁAW ŚL., KROSTOSZOWICE Od kilku tygodni niemożliwy jest przejazd ul. Mszańską, ze względu na zamknięcie dla ruchu odcinka na dawnym wiadukcie w pobliżu skrzyżowania z ul. Czarnieckiego. W związku z tym wielu kierowców zmuszonych jest omijać zamknięty odcinek, korzystając z objazdu ul. Czarnieckiego, na której panuje obecnie nasilony ruch.
Ul. Czarnieckiego w Wodzisławiu Śl. to jedna z dróg w najgorszym stanie w powiecie. Administrowana jest przez Powiatowy Zarząd Dróg. Czy w związku z jej zwiększoną eksploatacją, po zakończeniu prac na Mszańskiej, będzie można się spodziewać wreszcie jej remontu? Plany są, wszystko zależy jednak od pieniędzy.
Na remont potrzeba 13 mln zł
Na razie sytuacja wygląda tak, że powiat zlecił wykonanie dokumentacji na kompleksową modernizację ul. Czarnieckiego. Ma być ona gotowa lada dzień. - Niemniej jednak już dziś wiemy, że prognozowana kosztorysowa wartość tej inwestycji to ponad 13 mln zł. Jak wiadomo, w obecnych realiach finansowych powiat nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć takiego ciężaru, nawet przy planowanym rozłożeniu przedsięwzięcia na dwa lata – mówi Wojciech Raczkowski ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. Z tego powodu dla realizacji inwestycji niezbędne jest pozyskanie dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. - Na dziś de facto jedynym, które wchodzi w grę jest Fundusz Dróg Samorządowych – dodaje Raczkowski.
W opinii starostwa, z punktu widzenia szans na realizację przedsięwzięcia, niezbędna jest współpraca powiatu z miastem Wodzisław Śl. Po otrzymaniu dokumentacji projektowej powiat ma rozpocząć rozmowy z miastem na temat ewentualnej partycypacji Wodzisławia w przedsięwzięciu i na temat ewentualnego montażu finansowego. - Od tego zależy zarówno potencjalny zakres, jak i termin ewentualnej realizacji przedsięwzięcia – zaznacza Raczkowski.
Kolejny znak zapytania
Jak się okazuje, zlecone przez powiat wykonanie projektu przebudowy ul. Czarnieckiego, obejmuje jedynie odcinek od skrzyżowania z ul. Jastrzębską do skrzyżowania tzw. pięciu dróg na Pustkach (skrzyżowanie Czarnieckiego z ul. Mszańską, Turską i Skrzyszowską) o długości około 2,2 km. Bez odcinka ul. Czarnieckiego łączącego się bezpośrednio z ul. Wodzisławską w Krostoszowicach w gminie Godów. W powiecie tłumaczą, że na tym odcinku, w celu utrzymania drogi w standardzie o szerokości 6 m, niezbędne byłoby przejęcie sporej liczby nieruchomości od mieszkańców. - Jak wiadomo nie jest to temat łatwy i pozbawiony kontrowersji. Ta kwestia mogłaby znacznie wydłużyć prace projektowe, a w efekcie możliwość aplikacji o środki. Z tego powodu, zdając sobie sprawę z nie najlepszego stanu tej drogi, aby nie blokować możliwości ewentualnej modernizacji ul. Czarnieckiego na odcinku od skrzyżowania z ul. Jastrzębską do tzw. skrzyżowania pięciu dróg zdecydowano, aby w pierwszej kolejności objąć projektem modernizacji właśnie odcinek od Jastrzębskiej do skrzyżowania na Pustkach. W przypadku szczęśliwego finału tego przedsięwzięcia, starosta Leszek Bizoń jest przekonany, że przy owocnej współpracy z miastem Wodzisław Śl. będzie możliwe również poprawienie parametrów technicznych jezdni na owym 700 m odcinku od skrzyżowania pięciu dróg do granicy gminy Godów – kończy Raczkowski.
Jak więc widać, według zarządcy drogi, warunków koniecznych do jej remontu jest kilka. Głównie rozbijają się one o środki finansowe a także oczekiwanie, że miasto, podobnie jak kilka innych gmin powiatu, dołoży się do inwestycji drogowej. Tyle że do tej pory Wodzisław niezbyt chętnie współfinansował powiatowe inwestycje drogowe.(art)