Proboszczowie nie będą zobowiązani do informowania o konsultacjach
Wojewoda śląski stwierdził nieważność uchwały wodzisławskich radnych w sprawie przeprowadzania konsultacji społecznych przy pomocy kościelnych ambon, tablic ogłoszeń przy szkołach i osiedlach
WODZISŁAW ŚL. W trakcie listopadowej sesji wodzisławscy radni procedowali wiele uchwał. Jedna z nich dotyczyła zasad i trybu przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami. Dokument miał na celu uregulowanie kwestii związanych z przeprowadzaniem konsultacji społecznych na terenie miasta. Określił również, kto może zainicjować przeprowadzenie konsultacji, kto i w jaki sposób może je przeprowadza oraz sposoby informowania o konsultacjach mieszkańców.
Zastrzeżenia radnego
Jednym z dyskutowanych zagadnień przez radnych podczas procedowania uchwały był punkt określający, w jaki sposób mieszkańcy powinni być powiadomieni o przeprowadzanych konsultacjach. W dokumencie zapisano, że informacja powinna być im przekazana w co najmniej dwóch z ośmiu wymienionych w uchwale sposobów. Jednym z nich był ten mówiący, że informację odczytują proboszczowie parafii. - Zapis ten wzbudził moje wątpliwości, czy rada miasta może zobowiązać proboszczów parafii, aby takie informacje odczytali - mówi wodzisławski radny Eugeniusz Chłapek. Dodaje, że zapis stoi w sprzeczności z artykułem 1 polskiego Konkordatu, który mówi, że Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że państwo i Kościół Katolicki w każdej swej dziedzinie są niezależne i autonomiczne. Ostatecznie radni większością głosów przyjęli uchwałę razem z punktem, który budził wątpliwości Chłapka.
Trzy punkty nieważne
Radny jednak sprawy nie odpuścił. Ze swoimi zastrzeżeniami wystąpił do dyrektora wydziału nadzoru prawnego wojewody śląskiego. Kilka tygodni temu wojewoda wydał rozstrzygnięcie nadzorcze dotyczące uchwały. Zgodnie z nim stwierdza nieważność punktu, który budził wątpliwości radnego Chłapka. „Zdaniem organu nadzoru rada miejska nie posiada prawem przewidzianej kompetencji do wskazania zadań podmiotom zewnętrznym wobec gminu” czytamy w uzasadnieniu dokumentu. Ponadto nadzór stwierdził nieważność dwóch innych punktów. Dotyczą one przekazania informacji o konsultacjach, wywieszając je na terenie szkół i przedszkoli oraz na tablicy informacyjnej w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych. „Rada nie określiła przy tym, czy chodzi wyłącznie o budynki mieszkalne, stanowiące własność gminy, czy też będące własnością innych podmiotów. Jak również, czy dotyczy to włącznie szkół i przedszkoli prowadzonych przez gminę, czy również inne podmioty. Sformułowania są zatem zbyt niejasne, aby mogły funkcjonować w obrocie prawnym” czytamy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia wojewody.
Ostatecznie, więc miasto nie zmusi parafii, szkół czy osiedli do wywieszania konsultacji społecznych. Zapewne jednak nie to było intencją, a możliwość skutecznego dotarcia do jak największej liczby mieszkańców miasta. I to nadal można próbować osiągnąć, zwyczajnie prosząc odpowiednie podmioty o pomoc w rozpowszechnianu spraw ważnych dla mieszkańców.(juk)