Moda na Nieboczowy i niebotyczne ceny działek
Nawet 87 zł za metr kwadratowy - takie ceny osiągają działki budowlane w Nieboczowach. - Na każdą z działek było 4-5 chętnych - mówi wójt Czesław Burek o ostatnich przetargach na zakup ziemi.
NIEBOCZOWY Ceny działek w Nieboczowach po raz kolejny poszły w górę. Przypomnijmy, że początkowo nieboczowianie płacili 20-25 zł za metr. W ostatnich miesiącach do sprzedaży trafiły wolne grunty budowlane należące do Skarbu Państwa i wówczas cena wywoławcza wynosiła 45 zł/m2. Za sprzedaż odpowiadało Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl. Wtedy pisaliśmy, że za rekordową cenę poszła działka o pow. 0,1941 ha, która została została kupiona za 144 300 zł, czyli około 74 zł z metr. Starostwo sprzedało do tej pory już 25 działek.
Aż 87 zł za metr
Niedawno swoje grunty sprzedawała gmina Lubomia. Odbył się przetarg na cztery działki w sąsiedztwie Wiejskiego Domu Kultury. Wszystkie działki miały powierzchnię ok. 8 arów. Dwie osiągnęły 63 zł/m2, jedna 83 zł/m2, a ostatnia aż 87 zł/m2. - Ceny działek w Nieboczowach gwałtownie wzrastają - zauważa wójt Czesław Burek. Włodarz przypuszczał, że w związku z zakończeniem budowy wsi zainteresowanie ziemią będzie rosło, ale aż tak dużego się nie spodziewał. - Jest moda na Nieboczowy. Uzasadniona, bo teren jest dobrze skomunikowany, blisko autostrady, wieś jest skanalizowana, z dostępem do gazu, doskonałą infrastrukturą drogową i wypoczynkową, z licznymi atrakcjami. Zauważyłem, że pojawiają się nawet ogłoszenia „kupię działkę w Nieboczowach” - mówi wójt Czesław Burek.
Wkrótce do sprzedaży trafią kolejne gminne działki. Tym razem aż 9, o powierzchni od 12 do 16 arów. Chodzi o działki naprzeciw stadionu oraz położone przy nieczynnych torach kolejowych. - Planujemy przetargi za około 2 miesiące - zapowiada wójt.
Co na to mieszkańcy?
Co ciekawe, działki w Nieboczowach kupują głównie przedsiębiorcy, a nie osoby prywatne. Co na to mieszkańcy? - Jesteśmy otwarci - mówi sołtys Nieboczów Barbara Mazurek. Przypomina, że dawne Nieboczowy były bardziej ludne. - Kiedy rozpoczynaliśmy obronę wsi przed wysiedleniem, było 500 mieszkańców. Obecnie jest nieco ponad 200. Dobrze, jeśli mieszkańców zacznie przybywać - podkreśla pani sołtys. Dodaje, że społeczność Nieboczów nie ma wpływu na formułę przetargów na zakup ziemi. A te są otwarte i każdy może przystąpić. Z zapisów w planie zagospodarowania wynika jednak, że działki mogą być przeznaczone przede wszystkim pod budownictwo jednorodzinne. Nawet, jeśli ziemię kupi jakiś przedsiębiorca, to pewnie docelowo i tak wybuduje tam dom, nawet jeśli miałby go później komuś sprzedać. - Mamy nadzieję, że wprowadzą się rodziny. Każdy kolejny mieszkaniec wniesie coś nowego, swoje doświadczenia i będzie się chciał bardziej lub mniej włączyć w życie wsi. My na pewno jesteśmy otwarci - puentuje pani sołtys.
(mak)